Listne cuda
I już po liściach. Mrozem ścięło
tej nocy. Żaden nie pozostał.
Na wątłym drzewie siadła wrona.
Kra na jeziorze lśni od słońca.
I odleciały niczym ptaki
złocistoskrzydłe (bez obrączek).
Te nie powrócą. Świtem szarym
pognały. Mrok je w gwiazdy wplącze.
I czasem błysną. Popatrz w niebo,
gdy noc zasiądzie na zasłonach.
No widzisz, nagle mrozem ścięło.
I już po liściach. I już po nas.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2017-11-28 13:43:36
Ten wiersz przeczytano 4552 razy
Oddanych głosów: 96
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (108)
Bardzo ładna melancholia, samo życie, pozdrawiam
ciepło.
Ech...Samo życie
A wiersz piękny
Dziękuję, Sari :)
No i nie wiem co napisać...
Ignotus
miło, że czytasz :) Dziękuję.
Dziś już nie będę szukać więcej
wspomnień z jesieni zapłakanej
ostatnie smutki zmilkną w sercu
poranek zbudzi niezbadane
Roma, dziękuję bardzo :)
Niesamowity, cudny wiersz!
O! DoroteK, miła niespodzianka :))
i już po wszystkim?
Flower Blue, zmegi, dziękuję Wam dziewczynki :)
Jednym słowem piękny i zachwycił:)pozdrawiam
cieplutko:)
Za Jagą! :-) tak to jest prawdziwa poezja :-)
Jadziu (babajaga) miło, że tak uważasz:)
i to jest prawdziwa poezja - podziwiam