Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: O brzydocie

Listopad

Powiedzmy: jest noc październikowa
godzina pierwsza trzydzieści.
Na krześle siedzi
on.

Albo! Przykładowo
jest listopad.
Godzina piąta w południe,
lecz ciemno.

Ciemniej się nie da.
Na krześle on siedzi
i...

Jeszcze inaczej.
Grudzień, ciemno i zimno,
on stoi na krześle.
Nad nim żyrandol.

Pasek od szlafroka.

Dodano: 2008-07-30 11:58:56
Ten wiersz przeczytano 750 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Wolny Klimat Dramatyczny Tematyka O brzydocie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

joanbielsko joanbielsko

Mój ojciec się powiesił , banalnie nad ranem z
niedzieli na poniedziałek na swoim najlepszym
krawacie, bardzo mnie zdziwił ten fakt, bo znając jego
pedanterie nie podejrzewałam, że poświęci swój
najlepszy krawat.

szybasia szybasia

Spodziewałam się rozwinięcia sytuacji, a tu już
zakończenie - dramatyczne. Jestemy bezsilnie wobec
takiej depresji.

arwena8 arwena8

rzeczywiście dramatyczny, ale bardzo dobry:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »