1 listopada
Kolejny lampion w swym życiu zapalam.
Liczę, sumuję,
jest co raz więcej.
Jak ?
Po co ?
Gdzie wy jesteście ?
Płaczę !
Dajcie znak!
Nie rozumiem!
Tylko własnym ,
jakże odmiennym pacierzem
z wami rozmawiam.
Dajcie mi proszę swą siłę,
mądrość,
cnoty
i życia zajęcie.
Dajcie,
nim przy Was spocznę i ciało położę.
autor
MichałCzemielipski
Dodano: 2010-11-30 23:31:43
Ten wiersz przeczytano 551 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
oni żyją w nas...
Widać tęsknotę za tymi,co odeszli...mi nie dawno
zmarła mama,brakuje mi jej