Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Listopadowe pragnienia

Rankiem opuszczam swój azyl
gwarne miasto, niczym rzeka
porywa mnie w swój rwący nurt
w niechciany pośpiech obleka

Nieznośny szum pędzących aut
ludzie zamyśleni, poważni
uliczny hałas i zgiełk
zagłusza moje myśli, drażni

Bezlistne korony drzew
brunatne, gnijące liście
zaśmiecone trawniki
szarość, smutek, mgliście

Chcę się wyrwać z matni tej
brzydoty, pędu dość mam już
i marzę o wielkim deszczu,
co zmyje ten brud i ten kurz

A może lepiej będzie jak
spadnie biały, puszysty śnieg
pokryje to, co szkaradne
i biel będzie jak zbawienny lek

Hej Pani Zimo, przyjdź!
moje rozdrażnienie zgładź
sypnij hojnie śniegiem
uroczą roztocz szadź

W bajkową krainę wszystko zmień
niech moje miasto skrzy się w słońcu
choć na jeden krótki dzień
niech brzydota nie przygnębia mnie



Zapomniałam, że zima to też mróz
gołoledź , oblodzenia
i wszelkie inne utrapienia
Ech, gdyby tak niedźwiedziem być
i do wiosny spać i nie robić nic...

autor

Halszka M

Dodano: 2021-11-25 22:01:35
Ten wiersz przeczytano 1219 razy
Oddanych głosów: 33
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (31)

sturecki sturecki

Niestety, niedźwiedziem można być tylko w marzeniach i
fantazjach. Współczesne zimy mało co zakrywają,
nadzieja w deszczykach majówkowych ... równie złudna?
(+)

Halszka M Halszka M

Dziękuję pięknie kolejnym Czytelnikom.Miło było Was
gościć:)
Ps.Bogusławie,Tobie dziękuję za dostrzeżenie
literówki.Poprawiłam.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam

Pan Bodek Pan Bodek

P.S.

Literowka "uliczny ha(s)las". :)

Pan Bodek Pan Bodek

Przybylem (prawie) w pore
zauroczyc sie utworem. :)
Fajny wiersz, ale z lekkim jesiennym "znurzeniem" w
tle.

Pozdrawiam Halino serdecznie :)

molica molica

Witaj,

jak nic dopadła Ciebie jesienna chandra...

Ale ona minie.

Uśmiech i pozdrowienia /+/.

mariat mariat

z humorkiem - a tego nam dziś potrzeba, jak kwiatkom
deszczu z nieba.

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Tak, to prawda. Zima musi być prawdziwa, a nie jakaś
kombinowana. Pamiętam zimę, że jak słońce świeciło, to
nie mogłam patrzeć na śnieg, tak iskrz jak tysiące
gwiazd. Teraz tego nie ma. Pozdrawiam.

kamień kamień

Na pewno była byś najpiękniejszym niedźwiedziem.A na
śnieg czekamy wiersz super.

Belamonte Belamonte

rzeczywiście w listopadzie człowiek stara sobie z
pamięci przypominać kolory jesieni, jak zaświeci słońc
to czasem to się udaje, więc nie chciałbym przespać
tej groźnej pory duchów. Pozdrawiam

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Refleksyjnie, bardzo melancholijnie, a zimę też lubię,
pozdrawiam ciepło.

Halszka M Halszka M

Pięknie dziękuję za czytanie mnie,komentarze,głosy.
Serdecznie pozdrawiam

BordoBlues BordoBlues

Nie lubię zimy. Dla mnie mogłaby być w Zakopanem,
Krynicy, Szczyrku itp, a gdzie indziej nie istnieć.
Zima to same kłopoty.
Lubię jednak zimę w poezji, w takich wierszach jak
Twój.
Serdeczności, niech się darzy :):)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Eee, wszystko ma swój urok. A zima szczególnie, pod
warunkiem, że to prawdziwa zima, a nie jakaś chlapa...


I lepiej nie przesypiać, jak niedźwiedź, bo i pośród
tej gołoledzi, oblodzeń itd mogą nam się różne cuda
przytrafić :)

Z podobaniem. Pozdrawiam serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »