Litania do moich bliskich
O tych, których kochaliśmy za życia, nie zapominajmy również po śmierci św. Ambroży
Litania do moich bliskich
Tak uroczyście dziś w metropoliach,
w barwy jesieni cmentarz ubrany,
w złoto, w fiolety, w brązy, w purpurę,
miłości łuna wznosi się w górę...
Nawet inaczej szumią dziś liście,
modlą się ze mną do Wszystkich
Świętych...
Święty Zdzisławie i Włodzimierzu,
Święty Zbigniewie i Remigiuszu,
módlcie się ze mną.
Święta Marzenko, i Aleksandro,
Święta Joanno, Święty Szczepanie,
Święta Anielo, oraz Czesławie,
Błogosławieni, Święci na wieki
módlcie się ze mną.
Niebo błękitem modli się ze mną.
Płynie litania - jak barwne liście...
Miłość, tęsknota, korowód wspomnień
razem z modlitwą szybują w górę.
Do moich bliskich - sercu najdroższych,
do mych przyjaciół, także znajomych,
i do tych, wszystkich - bliżej
nieznanych,
którzy odeszli do Domu Ojca.
Dla nich dziś kwiaty, znicze i wieńce
cicha modlitwa i łzy na rzęsach.
Płomień miłości wystrzelił w górę,
razem z tęsknotą w błękit szybuje.
Ty-y. dn: 01.11.2021 r.
/wanda w./
Komentarze (26)
"Nigdy nie umierają Ci, którzy są kochani".
Niewidzialną nicią wiary modlitwy i litanie łączą
różne od siebie dwa światy. Wierzę, że zmarli modlą
się za żywych a żywi za dusze zmarłych.
Z podobaniem pomysłu na ciekawy wiersz
Wandeczko, pozdrawiam serdecznie :)
Wandziu, dziękuję za tę litanię jest ona potrzebna
wszystkim.
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
to jest naprawdę piękne Wandziu
Dziękuję wszystkim miłym Gościom, za przeczytanie i
pozostawione komentarze pod moim wierszem.
Bardzo mi miło, że wiersz się spodobał :)
Pozdrawiam serdecznie, życząc miłego wieczoru :)
Pięknie.
Miłość zwycięża śmierć.
Ale to już wiesz Wandziu.
Witaj,
w skupieniu schyliłas głowę na tzmi, których już
nie ma, a ich brak ciągle jest żywy.
Właściwie Świętość to wzór ideał i obiekt do
naśladowania, ale Ty ich przecież znałaś. Pozdrawiam z
plusem:))))
Wzruszająca, przepiękna a jednocześnie pokorna. Sercem
Wandeczko pozdrawiam choć z nostalgią w sercu i
myślach.
Poruszające są strofy Twojej litanii. Piękny wiersz.
Pozdrawiam Wando serdecznie.
Wzruszająca modlitwa...
Pozdrawiam cieplutko Wandziu:)
Szczerze i głęboko ujęła mnie Twoja litania do
bliskich.
Na pewno zostanie wysłuchana.
Z uznaniem pozdrawiam
wzruszająca modlitwa.
pozdrawiam Wando i przytulam.
niesamowity wiersz...
Dołączam do poprzedników, pełnych uznania dla twojego
wiersza i jego przesłania. Serdeczności.
Wzruszająca litania, pozdrawiam serdecznie.