V LO - Traugutt
UWAGA - Tekst nabierze znaczenia, jeśli Czytający go uczęszczał do klasy F w V LO w Radomiu lub zna osobiście osobę z tejże klasy, która będzie w stanie Jej wytłumaczyć wszystkie zagadnienia
Poznań, na osiedlu Przyjaźń zwanym
Nauka w Radomiu – Mieście Wybranym
Życie w pociągu, wieczna nauka
Dotrzeć na czas – to była sztuka
Otwiera drzwi w domu – nawet nie
wchodzi
Herbata na stole od wczoraj się chłodzi
Napić się nie ma już nawet czasu
Na pociąg iść musi od razu
Wygolone na klacie wielkie WLKP
Pała miłością do krainy tej
…
Głos z szafy się wydobywający
Pana Szymona ciągle nawołujący
Motyw zmiany ról – „Głos”
dostaje
Ofiara napastnikiem się staje
…
Codzienna kąpiel w węgla kolekcji
Trzymanej pod łóżkiem od rekolekcji
W małych wiaderkach rozkradają ją
krasnale
Uciekające przede mną na karku złamanie
…
Kolekcja tynku w wiaderkach trzymana
Z budynków świeżo zdrapywana
Tynkoznawcy – wiemy o nim wszystko
Kiedy położony i jak szybko wyschnął
…
„My, tumany z 3F” –
pomysł powieści
„Balcony crew” – w głowie
się nie mieści
„Przystankowe opowieści”
– marzenia nie do spełnienia
Ludzie z Traugutta – Ludzie nie do
zapomnienia
Wiersz jest rodzajem hołdu złożonego wybitnym jednostkom z klasy F z V LO w Radomiu i naszemu specyficznemu poczuciu humoru
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.