Lodowa Dama
Pewna dama, już niemłoda,
Zapragnęła zrobić loda.
Czy wypada jednak damie,
Zaserwować takie danie ?
Cały dzionek rozmyślała
Jak smakuje ta część ciała
Rozmyślała na krużganku
W samochodzie, pracy banku.
Dylematy roztrząsała
Mało co, nie osiwiała.
Wypytała siostrę Anię
Jak powinna robić ssanie.
-Czy po spermie będzie młoda ?
- Czy rozbłyśnie jej uroda ?
Wreszcie rzecze - no i basta
Wsiadła w autko i do miasta.
Poszła zrazu do fryzjera
Szybko gacie mu rozbiera.
Facet stanął zadziwiony
Nie miał tego już od żony.
Nie opiszę zmysłowości
Nie chcąc szkodzić moralności.
Wyobraźnię rozbujajcie
W błogim stanie przebywajcie.
Pointa zmierza zaś do tego,
- Jeśli dwoje chce jednego,
Nie ma w seksie nic zdrożnego.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.