lodowisko
W porywie nocy
Jak w twoich słowach
Były już gwiazdy
Księżyc się schował
I, to nie poryw
To spokój w kratkę
Czyli złość, radość
Poszłam w odstawkę?
Nie jest to chwila
Spokoju duszy
Wolałam poryw
On łzy osuszył
Czemu się moczysz
Ty stara babo
Spakuj walizy
Niech łzy odjadą
Lub lodowisko
Dzieciom zalewaj
Niech się nie nudzą
Pomysł mój sprzedaj
Na gospodarkę
Nadmiaru wody
Szykujcie teren
Sport dla urody
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.