Los nas rozdzielił oboje
Los nas rozdzielił oboje
Nie dane mi trzymać Cię za rękę
Twe usta i uśmiech nie są moje
I wszystko, co pragnę we śnie
Ty żyjesz w innym świecie
Bez udręk, żalu, tęsknoty
Nie czujesz, tego co ja
Gdy zasypiam pełen niemocy
Dlaczego tak się stało?
Zrozumieć i pojąć nie mogę
Zawsze tak głupio się kochało
A ty wybrałaś inną drogę
Któż serce me ukoi?
Przebite przez zrządzeń los
Któż rany me zagoi
Czy usłyszę jeszcze kiedyś Twój głos?
Komentarze (3)
Ten wiersz mowi wszystko,wzrusza i boli.ja to
znam.Ładny.
Takie już życie jest... Okrutne i złe z czasem przyjdą
momenty złote!
Wiersz nieźle zrymowany, w miarę trzyma rytm, porusza
bardzo popularny temat rozłąki, może sie podobać.