Lot sokoli
limeryk
Pewien marynarz w łajbie na Nysie
dziargał sokoli lot na penisie.
Płynący społem koneser ptaka
stwierdził. Rozpiętość skrzydeł nie taka
gdyż w trwałym zwisie zbyt marszczy ci
się.
autor
Paweł Knobloch
Dodano: 2006-05-13 13:41:53
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.