Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Lot sztukmistrza Cezarego, czyli

Lot sztukmistrza Cezarego,
czyli bajka magiczna w dwunastu strofach bez morału

Lot sztukmistrza Cezarego
czyli bajka magiczna w dwunastu strofach bez morału

Popatrzcie ludzie nad dachy,
popatrzcie ponad kominy,
w nieb przestwór sztukmistrz Cezary
wyleciał na dzikiej świni!

Na szyi powiewa fontaź,
beret jak laur na skroni,
u siodła harfa eolska,
i pióro z obsadką w dłoni.

Choć świnia niemal jak Pegaz,
to jednak niektórzy gapie,
(z tych wojny gotowych) p-gaz,
kto miał, na twarz wciągał maskę.

Co to za dziwy?! — ktoś krzyczy —
czyżby tu film był kręcony?!
A sztukmistrz w błękicie wisi,
piórem maluje androny.

Stalówkę w obłoku macza,
by zaraz z chmurnej materii,
jak z kałamarza nakapać
jazzband pstry, sui generis.

Warkoczem inkaustu krople
spadają w miasta ulice,
gdzie warkocz ulicy dotknie,
tam — pstryk! — osoby magiczne.

Wyłazi z piany fontanny
Wenus zdębiała pociesznie,
w skok za nią dwa hippokampy,
nimfy dwie niosą wierzchem.

Z ławki gwizd, to spodełbyczki,
nagości nimf wielce radzi
w ryk — czaruś, wyczaruj whisky!
ty w pysk [zwrot niecenzuralny]!

A sztukmistrz podkręcił wąsa,
osły spod ziemi wyrosły,
i jęły się deklamować,
Sen letniej Szekspira nocy.

Słońce w księżyca hak, szablę,
gdy kichnął, niechcący zmienił,
wyburczał abrakadabrę,
i znów dzień stał się na ziemi.

Na dnie w stawie miejskim Świteź,
i dzwonów bicie — skinieniem,
lecz już wezwał ktoś policję,
wrze w sieci, trzeszczy Internet.

„Te, panie majster złaź pan!”,
mówią cyjniacy ponuro,
a sztukmistrz wzdął się jak bańka
i wybuchł motyli chmurą.

Dodano: 2018-06-09 16:05:08
Ten wiersz przeczytano 1219 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Wyobraźnię masz nieograniczoną i pióro wysokich lotów.
Pozdrawiam

Czarek Płatak Czarek Płatak

AMOR1988
Postaram się, choć od czasu do czasu zapewne skrobnę
jakiegoś smuteczka. Pozdrawiam

AMOR1988 AMOR1988

Na wesoło i tak trzymać, pozdrawiam :)

Czarek Płatak Czarek Płatak

Halina53
Serdecznie dziękuję szerokim uśmiechem. Kłaniam się i
dobrej nocy życzę.

Arek bordo Woźniak
Jak się podoba to ja się cieszę :)
Z pozdrowieniem!

Assassin Fox
Kłaniam się z uśmiechem tego kota z Cheshire :D

marcepani
Haha, ni bladego nie mam również jak to jest z tym
Świnoujściem.
Dziękuję
Kłaniam się serdecznie :)

zefir
Dzięki. Pozdrawiam zarówno :)

mily
Dzięki. Rad widelcem :) odpozdrawiam

anna
Dziękuję. Cieszę się niezmiernie, że komuś się te moje
fantazje podobają :)
Łączę pozdrowienia

Poola
Bardzo dziękuję. Również łączę życzenia przyjemnej
niedzieli.
Kłaniam się serdecznie

Jastrz
to minister w skupionej ciszy
nacisnął taki guziczek,
że gwiazdki dzwonią i gwiazdki lśnią
nad miastem i nad wsią.
KIG jest niekwestionowanym mistrzem. Ja mogę co
najwyżej uchodzić za stażystę (w firmie żelaza i
papieru ;) oby nie, haha).
Z pozdrowieniem!

Maja- Marc
Dziękuję serdecznie :)
Ja zaś uwielbiam bajdurzyć i przeogromnie mnie cieszy,
że komuś sprawiają moje klechdy przyjemność.
Łączę ukłony

jelonek
Dziękuję. Nawet bardzo :) Faktycznie, Kociowi mógłbym
jedynie uzupełniać kałamarz i ołówki strugać.
Wymarzona praktyka ;)
Pozdrawiam serdecznie

Ciemna strona księżyca
Przeogromnie się cieszę.
Gorąco pozdrawiam :)

jelonek jelonek

Ucieszne, nawet bardzo, ale Konstanty Ildefons by z
tej materii uplótł wdzięczniejsze dziełko, a Tobie
pozostaje być prawie jak On, prawie jednakże zawsze
robi różnicę. Serdeczności.

jelonek jelonek

Ucieszne, nawet bardzo, ale Konstanty Ildefons by z
tej materii uplótł wdzięczniejsze dziełko, a Tobie
pozostaje być prawie jak On, prawie jednakże zawsze
robi różnicę. Serdeczności.

Maja- Marc Maja- Marc

... i wzniósł się Cezary chmurą
motyli magicznej strukturze
zwyczajni, choć dzierżą swe pióro
poezji nie wzniosą ku górze.....


wspaniałe bajdurzenie,
uwielbiam takie fantasmagorie



pozdrawiam:)

jastrz jastrz

Gałczyński z "Wjazdem na wielorybie" może się schować.

jastrz jastrz

Tymczasem w urzędach stolicy
Zbierają cię ludzie gotowi
Te sztuki dokładnie rozliczyć:
Czy "za" są, czy przeciw rządowi.

Czy świnia w przestrzeni powietrznej
Dla lotów jest zagrożeniem,
A nagie nimfy dla grzecznych
Czy mogą być dzieci zgorszeniem.

Sztab kryzysowy już działa,
A kto mu splendoru doda?
Kto tego ozdobą ciała?

- Dyć oczywiście pan wojewoda!

Poola Poola

Czytałam z wielkim zainteresowaniem, i przyjemnością,
rzeczywiście wyobraźnia autora jest wielka.
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję i życzę udanej
niedzieli.

anna anna

masz wspaniałą wyobraźnię!!! Gratulacje.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »