lucyf(er)aza
ledwie wczoraj najbliższy
dziś upadły z wyboru
wprost w ramiona
człowieka oto
niepodobnego do Źródła
niesie światło i gwiazdki z nieba
wszystkim swoim dzieciom
spragnionym niezależności
atencji oraz stałego
pobudzenia
więc oddają mu pokłon
życie oraz wieczność
patrzą i nie widzą
naznaczenia
prawej dłoni
czoła
bezodwrotu
śmierci drugiej
Komentarze (34)
Bardzo trudny i wymowny wiersz.
Czytałam kilka razy, odkąd pojawił się na Beju.
Lucyfer- upadły anioł, niosący światło.
Stąd tytuł wiersza " Lucyferaza ", czyli reakcja
enzymów, połączona z emisją światła.
Bardzo głęboki wiersz.
Puenta wymowna.
Ta prawa dłoń, która naznacza czoło, ręka ludzka,
która dokonuje symbolu - krzyża, jest też symbolem
wielu najazdów i śmierci ludzi. Wyprawy krzyżowe i
całe tło chrześcijaństwa.
Ta ręka, która mieczem torowała drogę do wiary
chrześcijańskiej.
Jak bardzo miesza się dobro ze złem.
Znakomity wiersz!
Zatrzymuje swoim przekazem.
Pozdrawiam i Ślę moc serdeczności.
Dzięki :)
Interesujący wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Odwieczna walka dobra ze złem. Chcemy czy nie i tak
bierzemy w tym udział. Świetny wiersz, na pewno zmusza
nas do zastanowienia. Pozdrawiam.
Każdy chyba odróżnia dobro od zła,i jeśli wybiera to
drugie to świadomie,i być może dla własnej korzyści
czy satysfakcji ...mnie jakoś diabeł nigdy nie kusi
tfu,tfu ...pozdrawiam Miły.
swietny tytul,
a ja mysle,
ze bedziemy umierac wielokrotnie
poza tym
obiecalem lucyferowi ze go posle na zasluzona rente :)
i o biada ci ludzkosci,
jak sie dobiore do twoich kosci ;)))
Świetne migawki odkrywające kolejne pola i sposoby
ludzkiego wpływu na zmiany pierwotnych słów zapisanych
w Księdze. Jesteś Mily portalowym Aniołem Dzi-pi-esem.
:)
Kolejnym Gościom dzięki za wgląd :)
re Wando, ja jestem apostatką. Areligijną.
Członkowie kościoła katolickiego i wielu innych nie są
i nigdy nie byli chrześcijanami w sensie biblijnym,
stąd te wszystkie mordy i najazdy, rytuały itp.
A, czy lucefer jest wyimaginowany to będzie się można
już wkrótce przekonać na masową skalę...
Pozdrawiam Wszystkich :)
Mily, z podziwem dla Ciebie, nie jest to wszystko
takie jednoznaczne. Pozdrawiam serdecznie :)
Mroczna treść przekazu skłania czytelnika do życiowych
refleksji nad istotą życia.
Pozdrawiam
Marek
Interesujący wiersz, poruszający ("mostem" łączący)
zagadnienie ostateczności i teraźniejszości.
Pozdrawiam z podobaniem.
Historia pojęcia "Lucyfer" ukazuje absurdy tworzenia
mitów religijnych, np. niesamowite, jak Lucyfer
zmienił się w Matkę Boską w obszarze referentów
Gwiazdy Porannej. Lucyfer, podobnie jak Lilith,
psychologicznie fascynujące zdrowe osobowości, padły
ofiarami negatywnego marketingu wizerunkowego, którym
religia straszy wyznawców - którym to z kolei
nadbudowywanie takich mitów nad świętymi księgami
zupełnie nie przeszkadza. To są dopiero ciemne
manowce. Sugeruję zapoznać się ze śladowym pojęciem
"Lucyfer" w Biblii i prześledzić w ogóle pojęcie
"szatan", "diabeł" tamże - bo to jest prawdziwa jazda
bez trzymanki, od starohebrajskiego rdzenia
poczynając. Któryż to szatan z Biblii jest tym
prawdziwym, złym, piekielnym? Trzeba wybrać.
Na szczęście Lucyfer należy do postaci
wyimaginowanych, więc realnie nie doznał krzywdy, tak
jak np. osoby palone na stosach albo masowo mordowane
podczas konkwisty czy ludobójstwa Indian - przez
prawdziwie złych chrześcijan. Osobiście wybieram
Prawdę faktów, nie mitów :) Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawy i refleksyjny wiersz, bardzo wymowny,
pozdrawiam serdecznie
Czasem ten wybór (zło lub dobro) nie przychodzi łatwo.
Bo co zrobić, gdy ma się rodzinę, długi zaciągnięte na
budowę domu, a tu państwo kusi dobrą zapłatą za
szczepienie ludzi kontrowersyjną szczepionką…