Ludzie w metrze
Ludzie wsiadają do metra
Bardzo są różni
ci ludzie…
Jeden gruby z szalikiem
Drugi bez szalika
Ona taka świeża
Niczym róża pachnąca
Inna jakaś tłusta
Zaniedbana mocno
Zmalowane usta
Obiecują szorstkość
I jadą…
Do swojego sensu jadą.
Każdy coś rozmyśla
w skupieniu
I jadą…
Do celu istnienia.
I jadą…
Anna Liber
13.09.2015
Wiersz z tomiku pt.: „Słońcem
obdarowana”
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Komentarze (8)
należy stwierdzić autorytatywnie że śmierdzą sensem
każdy swoim
Dziękuję za Wasze refleksje i życzliwe komentarze.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie. :-):-) :-)
Świetne
By cel swój spełnić, trzeba i dojechać do niego...a
metro jest pi drodze...pozdrawiam serdecznie
Chciałbym kiedyś przeczytać ten tomik :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Aniu z wyszukaną ironia
pozdrawiam
tak,śpiesz się powoli -powiadają
wszyscy się gdzieś śpieszymy ... i tak do smierci.
Właśnie Socha, nasz kolega soneciarz zmarł.