Ludzka wrażliwość
Są ludzie co płaczą jak na zawołanie
i obficie łzami zalewają oczy,
lecz płaczem prawdziwym jest takie
szlochanie,
które dławi gardło gorzką łzą niemocy.
Są tacy co mówią, że boleść przeżyli,
chociaż ból poznali z opowieści kata,
a przy tym łzy jednej nigdy nie ronili,
nawet gdy żegnali siostrę albo brata.
Bo gdy nie wstrząsnęło twym wnętrzem
szlochanie,
zamrażając serce jak w lodowym grobie,
ciałem nie szarpnęło konwulsyjne
drganie,
to serce nieludzkie pewnie bije w tobie…
Komentarze (33)
Jak dla mnie poruszający przekaz. Dobrej nocy.
Są tacy i są też bardzo wrażliwi
Pozdrawiam
Z tym płaczem i wrazliwością różnie to bywa Jedni
płaczą z byle powodu i są to łzy ot ... i nic więcej
Inni bół przezywają latami nie roniąc jednej łzy
Poruszyłeś temat rzeka - i to jest +++ wiersza
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetny i mądry... pozdrawiam
Dobra ciekawa refleksja:)wiersz porusza i
zatrzymuje:)pozdrawiam cieplutko:)
Wiersz porusza. Znalazłam siebie miedzy wersami.
Pozdrawiam i dziękuję :)
Poruszasz do głębi struny wrażliwości,żal mi tych
zimnych wyrachowanych,bardzo udany
przekaz,serdeczności i proszę o jeszcze,pozdrawiam
barwami maja :)
Witam,
tak wile nas - ludzi różni, ale są tacy co
przedkładają 'inność' nad tzw.
przyzwoitość, a o czym pomiędzy wersami mowi ten
tekst.
Dziękuję za pamięć.
Re.
Zdecydowanie nie chciałam pouczać, a raczej
wypowiedzieć co mnie nurtuje - czynię to chętnie w
rymowankach.
Pozdrawiam.
Ciekawa refleksja!
Jakoś nie wierzę w prawdziwą boleść gdy na oczach
widowni ktoś spazmy uskutecznia...cóż pewnie każdy
inaczej cierpi, ja niestety należę do drugiej
kategorii..
Popieram co poniżej.
podzielam zdanie Kaczorka - każdy inaczej cierpi, łzy
to wyłącznie zewnętrzny objaw...
Wrażliwość to indywidualna cecha która nie zawsze musi
iść w parze z płaczem.
Pozdrawiam serdecznie :)
nie zgadzam się z ewaes, potrafię się szczerze śmiać,
nie zawsze umiem płakać. (na zawołanie - nigdy) Może
jestem zbyt silna...Dobry wiersz, z ostatnią częścią
nie zgadzam się, wybacz
Pozdrawiam M.N.
bywa tak, że płacze się w środku, całe wnętrze wyrywa
się w niemocy, krzyczy, płynie, płonie, a oczy
pozostają suche
Z ludzką wrażliwością to przeróżnie bywa, pozdrawiam
:)