Lustro
***
Lustro to twór praktycznie doskonały.
Zdecydowanie. Bezapelacyjnie.
Nieodwołalnie.
Bezlitośnie szczere i dokładne.
Milcząco wymowne i zadziwiająco
obiektywne.
Przejrzyście uśmiechnięte ironicznie do
mojej kobiecości.
Patrzy na mnie szklanym wzrokiem,
kiedy upadam na dno jego głębi.
Czule pieści moje ciało
niby nieobecnymi oczyma
i przenika do każdej wewnętrznej tkanki.
Gładzi moją niedoskonałość
i błyszczy pocieszeniem.
Pamięta każdy dzień zaczęty razem i łzy pod
moimi rzęsami późną nocą.
Nie mówi o tym, ale wiem, że pamięta każde
moje spojrzenie.
Odkryło w dziecku dziewczynę, w dziewczynie
kobietę,
nie pozwoliło zatrzymać mi się w połowie
drogi.
Było ze mną podczas wszystkich pustych i
samotnych nocy,
kiedy prawie czułam dotyk obłędu.
Lustro - twór praktycznie doskonały.
Nawet umierając odradza się w milionach
kawałków
i przynosi siedem lat nieszczęścia.
wynik inspiracji Sylvią Plath.
Komentarze (2)
Bardzo podoba mi sie Twoja poezja.ma sens treść
niedomówienia i niedojrzałość ciekawości,tak taka
powinna byc poezja
Dobre! Podoba mi się i klimat i treść- tekst ,, z
mojego świata".