Lustrzane uczucia
Wicher uczuć wciąż mknie
po zakamarkach myśli
szczelinach słów
A staje tylko na moment
z zachwytem spoglądając w lustro
to wyszczuplające
co wad kochankom ujmuje
I miłość
znów miłość nadchodzi
I znów za szczupła
za szczupła by nie zniknąć
autor
((Juliette))
Dodano: 2010-12-10 00:17:01
Ten wiersz przeczytano 790 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
"I znów za szczupła
za szczupła by nie zniknąć" miłość ma być:) bez
miłości tak dziwnie jakoś...
można się w nim zatracić i już nie wrócić...
"Wicher uczuć wciąż mknie po zakamarkach myśli" -
pięknie....
taka za szczupła to już anoreksja a to nie zdrowo :)
pozdrawiam
Albo lustro figlarne, z przekory czaruje, pozdrawiam:)
wolę "grubszą" miłość":)) taką na dobre (mniam) i na
złe. Ładny wiersz. Poczytałam i nasunęły się
refleksje. Jaka powinna być?
Kiedy nadejdzie ta prawdziwa miłość, która będzie tą
jedyną. Poznasz ją po tym, że nie będą już potrzebne
żadne lustra a wszystkie wady znikną. Ona sprawi, że
to co kiedyś było problemem przestanie istnieć.
Pozdrawiam:)
moze skoro ta nie wytrzymala proby czasu trzeba szukac
mocniejszej
Hmmmm - powiem tak; miłość prawdziwa, gdy nadejdzie,
rozgości się, położy się na sofie....i wkrótce
przybędzie jej trochę kilogramów...nie będzie za
szczupła
Miłość, któż ją zrozumie? Bywa, że cienką nicią szyta
- nie szkodzi, najważniejsze aby aby ta nić była mocna
:D
"co wad kochankom ujmuje" bardzo ciekawie, zatrzymałaś
mnie :-)
Miłość!!! Ona znika czy my ją gubimy? Pozdrawiam!
Wicher miłości wszędzie dotrze-pozdrawiam!