Luzowanie restrykcji
(jak to będzie w praktyce)
Tak! Jest już dobrze!
Całą rodzinę wpuszczą na mój pogrzeb
(nieduża, 7-8 osób)
Dziwne troszeczkę!
Organista zaśpiewa przez maseczkę (tylko
2-3 razy, bo się zmęczy)
Żona już mniej przerażona!
Bo stypa będzie zamówiona (nie więcej niż
na 4 osoby - taniej)
Już jest naprawdę lepiej!
Kupi mi garnitur w normalnym sklepie (może
trochę zdrożeją)
Wkrótce będzie wspaniale!
Na cmentarzu nie zmarznie wcale (przy
okazji kupi sobie płaszcz)
Niedaleka przyszłość będzie
fantastyczna!
Przecież cała oprawa nie musi być
pompatyczna (raczej skromna, proszę
Państwa)
Komentarze (19)
Przez te restrykcje zapomnimy, jak wygląda normalne
życie "na luzie" :)
Pozdrawiam serdecznie.
Jak widać koronawirus ma swoje plusy ;)
A tak na poważnie to lepiej nie umierać bo z pogrzebem
moze być różnie :(
Zaczyna mnie to wszystko przerastać i coraz bardziej
męczyć.Wiadomosci sprzeczne i zero pewności :( Z tego
ambarasu wyjdziemy okaleczeni psychicznie :(
Pozdrawiam serdecznie Januszu :)
Jak widać koronawirus ma swoje plusy ;)
A tak na poważnie to lepiej nie umierać bo z pogrzebem
moze być różnie :(
Zaczyna mnie to wszystko przerastać i coraz bardziej
męczyć.Wiadomosci sprzeczne i zero pewności :( Z tego
ambarasu wyjdziemy okaleczeni psychicznie :(
Pozdrawiam serdecznie Januszu :)
Jakieś plusy z korony muszą być. A poważnie - robi się
niepoważnie. Pozdrawiam@