Lwów 22.06.1941
Dzisiaj 80 - ta rocznica zerwania paktu Ribbentrop - Mołotow, największego nieszczęścia dla Polski i przyczyny klęski we wrześniu '39.
Znowu Lwów bombardują, w górze czarne
krzyże,
sowieccy komisarze biegają w panice.
Polaków nie wywożą, palą się składnice
wojskowych materiałów, ogień coraz
wyżej.
Cud się jednak przydarzył, jak za pierwszej
wojny,
że nasi okupanci własnymi wrogami,
tak tego pragnęliśmy, będąc Polakami,
czekaliśmy dwa lata na ten dzień upojny.
Niech się teraz pogrążą, tego im
życzymy,
oby się wyniszczyli całkiem i wzajemnie,
za burzoną Warszawę, wywóz do Kołymy
wielka jest dzisiaj radość i nadzieja we
mnie.
Wiemy, że będzie ciężko, lecz dotrwać
musimy,
bo Polska się odrodzi, znowu w to wierzymy.
Ta wojna dała Polakom, żyjących po obu stronach Bugu nadzieję. Warto o tym dniu pamiętać. Ze wspomnień lwowskich Polaków, w tym mojego ojca.

Marek Żak


Komentarze (29)
Smutne historyczne sprawy.
A historię znów się powtarza.
@_wena_
Zacytuję jedną z moich książek: Polska poradzi sobie z
Niemca mi i z Rosją oddzielnie, ale nie gdy się
wspólnie przeciwko nam sprzymierzą. Pozdrawiam
Zamiast komentarza:
Nasza Rzeczpospolita
Ojczyzna z dziada pradziada rodakom miła
jest taką, jaka gorliwych patriotów siła.
Pozdrawiam.
Patriotyzm z poczuciem wielkiej krzywdy, a po tak
długim czasie
cóż można rzec - zarówno karma jak i krzywda
uczyniona, po prostu wraca.
#Beano
@tarnawagorzkowski
Bardzo Wam dziękuję. Czasami warto cos takiego
przypomnieć. Pozdrawiam
Znakomity wiersz Marku ja jak wiesz z rozrzewnieniem
podchodzę do wschodu i kocham zarówno Wilno jak i
Grodno ale najbardziej kocham Lwów
piękne patriotyczne wersy popłynęły z serca,
pozdrawiam Marku
z uznaniem
no - i konieczny - zapomniany - 16-sty "głosik". nie
twierde, ze najwazniejszy - bo mój. - kazdy ma
przypisywane mu prawo do mowienia - tylko swoim
głosem. jednak głos wiersza - powinien być słyszany -
szeroko. - Takim (jak z wiersza) -nie "naszym" -
polskim, ale -wlasnym głosem - powinna mowić - z myslą
o swojej wolnosci, dobrobycie i bezpieczeństwie -
przyjazna sobie (ludziom) - Europa.
Pozdrawiam Marku jeszcze raz:)
Dziękuje Wiktorze. Pozdrawiam.
Baro wazny - i niezmienie istotny wiersz. warto jednak
zanznaczyć - wprost (wyraźnie), ze "ta wojna", o
której piszes - jako o przesłance do nadziei Polaków -
lub - wprost - jako o ich (naszych ojców) nadziei - to
zbrojne zwarcie - dwuch - w tamtym czasie okupantów
ziemi polskiej, ukraińskiej i białoruskiej - a tazkze
okupanta ziem krajów nadbałtyckich. tak więc - byla to
przesłanka do nadziei na zakończenie okupacji i
wyniszczania zniewoloncych militarnie i zniewalanych
przemoca i ideologią (sowiecką oraz
hitlerowsko-nazistowską) narodów.
Piszę o tym, bo kontekst historyczny(nastepstwo
bolszewizmu i hitleryzmu) - cyli wyniszczanie i
okupacja - oraz umowa wzajemna "ribetrop - mołotow" -
zaczyna być narracją i rzeczywistoscia historycna -
przemilczana i falszowana - chocby przez wspolczesnych
- myślących po bolszewicku - "neosowietow -
"neoeuropejczyków".
serdecnie pozdrawiam:)
znakomiy wiersz.
@Wanda Kosma
@Ola
Bardzo Wam dziękuje za obecność i komentarz. Tak,
czasami warto spojrzeć wstecz, także dlatego, że
historia wiele może nas nauczyć. Pozdrawiam
serdecznie.
Tak, to była nadzieja, ale niestety historia
zdecydowała, że dla nas zakończy się tragicznie na
kolejne półwiecze. Wspaniały wiersz, zatrzymujący w
kadrze ważną chwilę. Żyjemy tu i teraz, ale nie wolno
nam nie pamiętać. Pozdrawiam serdecznie :)
Ta pamięć pozostanie dopóki będą żyli tacy ludzie jak
Ty, ja i nam podobni?
Marku, jak wiemy naszą historię zniekształcają ludzie,
którzy nienawidzą Polski, Polaków i Ci, którzy czerpią
z tego materialne korzyści:(
Trzeba pamiętać i nie bać się o tym mówić...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Dzięki dziewczyny za Waszą obecność i miłe słowa:). M
Wspaniały Sonet, patriotyzm w każdym wersie. Niestety
ja boję nad tym, że młodych (oczywiście nie
wszystkich)wcale to nie obchodzi. Oni żyją tu i
teraz...zdrowia życzę, pozdrawiam :)