Łyk czarnej kawy
Łyk czarnej kawy,
Czarnej, jak czarny nieba strop.
-Zaprószył ogień,
Aż popękało kruche szkło.
W kominku blaskiem,
Suche bierwiona płoną z trzaskiem!
-Skrzypi podeszwa.
Kroki znajome...- czy to ty/
-Nie- to za płotem, ktoś u sąsiada zamknął
drzwi.
I noc poczęta z resztek dnia,
Dzwoni jak cisza.
-To nie ja!
-Ja śnię że idę wczesnym rankiem,
W błogim półcieniu, pośród zbóż,
Kamienną drogą gdzie kałuże,
Pozalewały wczoraj burze.
I kroków twych ostatnie żdżbło,
Skruszyły w wodzie w szklane szkło.
-A mnie, natrętna twarda łza,
Rozpala iskrę pod powieką.
I kątem oka jak potokiem,
Spływa żywicy ślinotokiem.
-Wracam samotna z tej wyprawy,
Na łyk gorącej czarnej kawy!
autor
Marianka
Dodano: 2013-12-11 20:25:51
Ten wiersz przeczytano 1611 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Niby rymy to taka klepanka, ale w całości i czytane z
wyczuciem dają ciekawy obraz.
Piękny," Na łyk gorącej gorzkiej kawy ", pozdrawiam.
Piękny, obrazowy wiersz, tylko bardzo smutny.Samotność
to okropna
zmora.Pozdrawiam serdecznie.
Tęsknota miłosna tonąca w łyku czarnej kawy topiona.
Bardzo obrazowy, pełen uczuć i tęsknot wiersz.
Pozdrawiam.:)
rewelacyjnie, obrazowo i metaforycznie napisana
tęsknota, brawo... :-)
Temat całkiem niezły. Popracowałbym jednak nad
interpunkcją, bo trochę leży. Pozdrawiam serdecznie
wyczuwam gorzką czarną wypitą w samotności ...
piękny wiersz i klimat tajemniczy
pozdrawiam serdecznie - dzięki ;-))))
Wowwwwwwwww aż mnie się jakoś zimno zrobiło i serce
dziwnie zabiło…
Bardzo osobliwa miłość i ta czarna kawa…
Mają coś w sobie te Twoje ciemne strofy mhmmmmm
przyciągają i zarazem lęk jakiś wnoszą…
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Och!!smutno bo kawa we dwoje lepiej smakuje:)
Kawa pobudzi ....Dopóki mamy marzenia,
choć twarz się zmienia,
choć na włosach siwy cień,
to życie ma ciągle sens.
Po nocnej wyprawie warto osiąść przy czarnej kawie,
ciekawie napisany wiersz , lekko się czyta,miłej nocy.
Zniecierpliwienie, wyczekiwanie - bardzo dobrze
oddane.
Pozdrawiam.
Filiżanka kawy zamiast to za mało.
Marianko zaproś mnie na kawkę:) Bardzo udany wierszyk,
pozdrawiam cieplutko. Dobrej nocy życzę-:)
Zefirze to napijemy się moje bezkofeinowej, ona nie
szkodzi. Dobranoc