Łzy
Łzy ciężkie jak ołów spływają
Nie chcą pozostać w ukryciu
Strużka smutku ,strużka żalu
I niemy krzyk tak wielki ,
Ze rozrywa wnętrze
Płyńcie oczyśćcie dusze
Krzyczcie w niemym żalu
Cisza nieubłagana ,cisza nieznośna
Się piętrzy i otula szalem
Tak długim i krętym
Jak wąż który owija
szyję i uciska aż do bólu...
autor
czarodziejka194
Dodano: 2007-11-01 22:52:13
Ten wiersz przeczytano 517 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
"Zal sciska gardlo" a lzy po policzku plyna..
" ciezkie" , obfite i slone jak morze..
placz przynosi ulge i czesto oczyszcza dusze..
znany ból i to łkanie i koniecznośc milczenia. Podoba
mi się .
piękny krzyk przez zaszyte usta bólem krzyk dusz
zamkniętej w słoiku z niemego szkła
smutne lecz prawdziwe wśród wrażliwych