Łzy
Kap....
Kap....
Kap....
Kropelka po kropelce
spływa tak samotnie
po moim policzku
i tak już zostanie
samotna łza i taka słona....
SmutnoOo...
autor
Kostek (Ona)
Dodano: 2005-10-15 14:46:04
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.