Łzy
Spod rzęs zasłony uwalniam wilgotne
perły.
Nieśmiało ,
jedna za drugą
toczą się jak kule żalu ,
by już za chwilę
pozostać słonym smakiem
na pustym półmisku ust.
Spod rzęs zasłony uwalniam wilgotne
perły.
Nieśmiało ,
jedna za drugą
toczą się jak kule żalu ,
by już za chwilę
pozostać słonym smakiem
na pustym półmisku ust.
Komentarze (22)
kule żalu, które mi ramiona podpierają
tak bym mogła odejść.. jeszcze dalej
Co powiem Piękna? Ładnie, ale... Druga część dla mnie
bardzo ascetyczna. Mogłabyś co nieco bardziej ubarwić.
Słonawym smakiem,
który doprawi smutek słów
na fantazyjnie wygiętym
półmisku ust.
Pozdrawiam z uśmiechem:)))
Jest mi niezmiernie miło, że aż tyle osób chętnych
było, by otrzeć moje łzy ;-) Z podziękowaniem ;-)
Piękna, poetycka melancholia... pozdrawiam serdecznie.
Smutna ta miniaturka a taka piękna...
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
cudowna metafora w finale
- łzy to oczyszczenie. Smutne wersy ubrane w lirykę.
Dobrze zobrazowany smutek. Czytam sobie bez "zasłony",
ale to nie mój wiersz. Miłej niedzieli:)
Te usta czekają nie na łzy. Ale sercu płacz przynosi
ulgę.
Pozdrawiam serdecznie.
ładnie
Spływające łzy oczyszczą duszę.
Ładnie...
Miłej niedzieli
Poruszające przekazem wersy, pozdrawiam ciepło.
Wymowna i przepiękna miniatura,
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo wymowna i smutna miniaturka i bardzo
wzruszajaca.
Pozdrawiam cieplutko :)
Podoba mi się
Pozdrawiam serdecznie:)