Magia
Gdy już zbudzi się ta chwila,
co połączy nasze ciała,
wtedy będę Ciebie, Miła,
pieścił tak, jak będziesz chciała...
Wpuszczę dłonie w Twoje włosy,
usta do Twych ust przysunę;
ciągły Ciebie mam niedosyt,
więc naprędce suknię zsunę...
Będę pieścił Twoje ciało,
dłońmi je zapoznam całe
i ustami by się chciało
zmienić w duże, co zbyt małe...
Drżenie Twe zamienię w siłę,
co Cię rzuci w me ramiona;
wnet się stanie dwojgu miłe
to, co teraz jeno śnione...
Wykrzesamy ogień z siebie,
co rozpalił nasze zmysły!
Nasze ciała są w potrzebie -
- chodź, by czary te nie prysły!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.