Maj
Zachciało mi się raju w maju
i prawie już się stało to,
było cieplutko w naszym kraju,
słońce powoli przypiekało.
Zakwitły wiśnie, młode śliwy,
pszczółki brzęczały, latając pracowicie,
nawet motyle wśród owadów diwy,
już pokazały swe barwne oblicze.
A dziś o świcie wiatr przygnał chmury
i tak skończyły się dwa dni lata,
słońca nie ma, dzień stał się ponury,
chmura swym brzuszkiem błękit nieba
łata.
Chłód wszechobecny i wilgoć wszędzie,
ale to wiosna, lato jeszcze będzie.

zzielonegowzgórza

Komentarze (19)
Miło było przeczytać. Jak widać i klimat się trochę
poplątał:) Pozdrawiam:)
pory roku się nieco poplątały...tak jak i w
zyciu...różnie to bywa...
cykliczność, zmiany, "sinusoida życia"... aura nawet
ta wewnątrz nas zmienia się - żyjemy :). Pozdrawiam
Piękny opis przyrody, zycia w ...maju!
"chmura swym brzuszkiem błękit nieba łata"-jakie to
ładne:)))
Twój maj mhmmmmmmmmmmm jejjjj kiedy on przyjdzie i do
mnie...kiedy będzie cieplusio...kiedy będę mogła ubrać
zwiewną sukienkę ...Pozdrawiam z uśmichem:)
masz rację, lato będzie :-) bardzo fajnie oddane
odczucia wielu z nas :-)
i tak skończyły się dwa dni lata,
słońca nie ma, dzień stał się ponury,... juz tak pięc
dni......pada i pada...
U mnie już świeci słoneczko, po deszczowych
dniach...dajmy mu szansę. Ładny wierszyk.
Wiosna też jeszcze da nam upalne dni :)
widzę tu jedną rzecz, nad którą warto popracować,
chodzi o układ rymów, pierwsze dwie zwrotki uklad
ac-bd, w pozostałych ab-cd... ponadto udany wiersz
ano zimny ten maj,też mi już tęskno do lata i
ciepła...
Ach ten maj, jak kapryśny kochanek;) ładny wiersz:)
deszczyk w maju też potrzebny a ciepło napewno jeszcze
będzie :)
Przyjdzie jeszcze taki dzień, wiosna w lato zmieni
się, przyjdzie dobrze wiem.