Majowy kochanek
Zbudził mnie wcześnie, nim nastał świt,
chyba dwadzieścia po trzeciej.
Obraz za oknem w szarościach nikł
przed wschodem słońca. I wiecie?
Dałam się uwieść, choć lubię spać,
bo jestem z gatunku sowy.
A tu mnie porwał, zatracił tak...
słowik, kochanek majowy.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2014-05-27 17:33:29
Ten wiersz przeczytano 1670 razy
Oddanych głosów: 51
Rodzaj Rymowany
Klimat Rozmarzony
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (73)
Pięknie leciutko i śpiewnie o słowiczym śpiewie.
Cieplutko pozdrawiam.
Mnie taką serenadą graną
Budzą tu kosy co rano:)))
Piękne pozdrowionka...
Nie dziwie się, że dałaś się uwieść …
Kto może takiej małej ptaszynie się oprzeć jest z
niego śpiewak, nad śpiewaki człowiek jak go słucha
czuje się jak zaczarowany?
Pozdrawiam bardzo serdecznie i z uśmiechem:)
Ślicznie.Pozdrawiam serdecznie.
lubię takie wiersze ostatnio...coś mi sie chyba
porobiło że stałem się taki reumatyczny
Fajnie o słowiku, który zbudził i pobudził:)) Miłego
wieczoru.
Nad ranem zwieść na igraszki,
lubią raczej wszystkie ptaszki.
A wierszyk leciutki i milutki, jak słowik i jego trele
mele:))
Fajny, lekki i dowciapny:)) Dla mnie bomba! 8/9 dobrze
się czyta, taka dwuzwrotkowa fraszka, ach ten Maj...
Pozdrówka;)
:) lepiej jak kochanek niż robotnik :)
usłyszałam słowika jak buciorami
szurał po werandzie, wiedziałam
, czułam że w dziobie targa bombonierkę.
Pozdrawiam serdecznie
Wiem, Dorotka, ufam Ci bezgranicznie:) Też się już
przygotowuję powoli do pilnowania, ciuchy wyciągam z
szafy, takie w duchu militarnym... tylko tak dam się
uwieść tej nocy... o właściwej porze się u Ciebie
pojawię ... tylko Dorotka, Ty obiecaj mi jeszcze, że
tych słowików więcej będzie...i że się trafi jakowyś,
co zimorodki lubi... niech mi tylko śpiewać nie każe,
bo nie umiem, ze wszystkim innym sobie
poradzem...chyba:)))
A jak nie, to do Bodzienki skoczę na lekcje...i damą -
powrócę... bo na razie to wiesz...czasem jedynie na
krótko nawiązuję ...jejku, ja chyba nie dama...buuu...
no to już po słowiku:((... i po innych ptokach też:(((
idem się upić sokiem z pokrzywy...
Mam chyba zajoba - jak Pp... honorowego! znaczy ja -
muszkowego, w białe groszki...
Łaaadniiie... Życzę dużo dobrego
Dowcipny i lekkim piórem pisany.
Rytm - dziewiątka i ósemka. Ja mam chyba zajoba z
tą...rytmiką.
Hi ho:))))
Jurek
Dankaas, bede pilnować, przysięgam:)))
44tulipan, beatko88 bardzo dziękuję za wizytę i dobre
słowa:))