makatka z labradorem
Pobielało, posrebrzało,
szyba na jeziorze pęka,
jakby tego było mało
już po świętach.
Słońce ponad lasem toczy
roztrzepany żółty owoc,
wróbel do karmika wskoczył
drobiazgowo.
Mały chłopiec w wielkiej czapie
psu na szyi związał wstążkę
i utula w ciepłej łapie
bladą rączkę.
Pan labrador wdzięcznie słucha,
wszystkie szepty zapamięta.
Tyle szczęścia w dwóch serduchach!
Tyle szczęścia...
autor
z nick-ąd
Dodano: 2022-01-09 11:54:34
Ten wiersz przeczytano 753 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Zgadza się... cudeńko! :)
Pozdrawiam z uznaniem:)
Poetyckie cudeńko :)
Za ANDO, pozdrawiam serdecznie:)
Przecudne pisanie. Po prostu.
Super forma i urocza treść. Pozdrowienia od mojej
bokserki - Sowy.
Pięknie, w życiowej treści i formie,
miłego wieczoru życzę :)
Każdy wers, każda strofa - Poezja.
Pozdrawiam.
Piękny wiersz w cieplutkim radosnym nastroju. Takie
wiersze lubię. Pozdrawiam.
Uroczy obrazek. Takie małe chwile radości i szczęścia
w codziennym życiu.Pozdrawiam serdecznie :)
Ślicznie, dziecko i pies . Dwie bratnie dusze.
Pozdrawiam
Wzruszający obrazek...
dobrze mi znany z mojego dzieciństwa i do dzisiaj
noszony w pamięci serca, tylko że z kudłatym
bernardynem :)
Sielska i rytmiczna melancholia.
Skojarzyło mi się od razu z "Babim latem"
Chełmońskiego, chociaż tam lato, dziewczyna, a pies
czarny... :)
Pozdrawiam ulubionego autora
Bardzo ciepły obrazek :)
Rozczulający obrazek. Dzieci i pieski kochają w sposób
nieziemski.
Miłej niedzieli:)
I jak tu żyć bez psa?
Bardzo miły wiersz :-)