Makówki,moczka,siemieniotka i...

Słucham śpiewu organów, przy kościelnym ołtarzu

Wiersz w podarunku pod choinkę Bożenarodzeniową

Moja urocza ziemia śląska

Miłość do miejsca narodzenia sercu się nigdy nie zmienia
To ty pokazujesz mi Śląski krajobraz
Mieszkam tu od urodzenia i doznaje olśnienia
Czarne hałdy zamieniasz na wzgórza piasku
Ukazujesz miejsca które w piękno zmieniasz
Kominy hut i kopalń, stroisz w kwiaty krajobrazu
Pyły, dym ? ty oczyszczasz w zdrój powietrze
Słucham śpiewu organów, przy kościelnym ołtarzu
Ukazujesz mi piękno których nikt nie zetrze
Przybyłaś jak novum, w mój magiczny świat
Pokazujesz mi piękno śląska które miłością woła
Stuletnie strojne kamienice, pełne olśnienia
Wokoło barwne kwiaty, wieniec zieleni dookoła
Gardła martenów, złotem lśnią jak pełnia słońca
Iskry strzelają po niebo, jak wachlarz korali
Ile rozpalić ognisk w sercach śląskich trzeba
By piękno tego miejsca poezją rozpalić
Przyniosłaś mi dziewczyno piękno pisane płomieniem
Dajesz mi w dłoń oręż jak dwugłowa pochodnia
Mówisz, poeto ze śląska, piękno poezji chwalisz
Słońce nad tobą, w twoich słowach pełno ognia
Czuwa nad nami wiele aniołów, tych od ciężkiej roboty
Wykuwamy co dnia dobro dla siebie i innych
Opisuj poeto, trud prostych ludzi pełnych cnoty
Zawierz słowom dziewczyny, czarny Śląsk jest zloty

Autor:slonzok
Bolesław Zaja Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam

autor

slonzok

Napisany: 2018-12-22 Dodano: 2021-12-22 10:53:21

Ten wiersz przeczytano 1126 razy

Oddanych głosów: 8

Rodzaj Bez rymów Klimat Optymistyczny Tematyka Obyczaje Okazje Boże Narodzenie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie