M(al)ania (w) strachu
Malanio! Barbaro! Dedykuję Tobie na Mikołaja:)
jak okiem sięgnąć biało
pola i ogrody w śnieżnych futrach
szalem owinięte kominy
na krawędzi dachu
od zawietrznej
wyrósł w kształcie grzyba
budzi strach
może się osunie
runie lawiną
prosto na głowę
a on na przekór wiatrowi
wisi nad stropem
wiosną stopi się soplem
Wszystkim Wam - bezpiecznych spacerów!
autor
lucuś50+
Dodano: 2013-12-06 11:08:58
Ten wiersz przeczytano 4492 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Wiersz się przebił grą słów i gestem. Niezwykły
prezent :) Pozdrawiam !
ha ha = Malania straszy
Dość trudno wyeksploatowany temat zimy ubrać w
oryginalne przemyślenia i metafory oraz piękne słowa.
Tobie się udało... Pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz z dedykacją.
Pozdrawiam serdecznie.
Zosiaczku:)
Dziękuję za cenną uwagę!
Basiu1202!
Nie mogłam o Basiach zapomnieć:)
Kornatko! Darzę sentymentem imię Barbara:)))
Kochani! Dziękuję Wam za dopisanie życzeń dla Naszych
Baśkowych Bejowianek!
Serdecznie pozdrawiam:)
Witaj, Malanio:)
Zbyt póxno dowiedziałam się o Barbarze, ale okazja
mikołajkowa zrekompensowała i wydłużyła czas
świętowania:)
Ściskam ciepło, bo tez przeżywam burze śniegowe i
wyładowaniami!!!
I ja pozdrawiam:)))
Super dedykacja i wiersz! Lucuś! jednak jesteś WIELKA!
nie zapominasz! Pozdrawiam serdecznie Basię i Ciebie
oczywiście, a także wszystkich odwiedzających:)
wiersz z dedykacją - Basiu pozdrawiamy Ciebie
pozdrawiam
Akurat dziś u mnie tak zasypało, że ho ho. Wspaniały
gest Lucuś. Pozdrawiam
Tytuł przyciągnął jak magnes:). Wena Cię nie opuszcza,
Lucuś:).
Pozdrawiam, Malanię również:)
Czytam tytuł i oczom nie wierzę - jednak Mikołaj nie
zapomniał o mnie :)))) Dziękuję Ci Lucynko bardzo
serdecznie, tym bardziej, że wiersz klimatyczny i
jedyny prezent:))) Okopałam się, bo wieje, sypie
śniegiem i najbezpieczniej w domu. Jeszcze raz bardzo,
bardzo dziękuję:)))))))
pięknie , śnieżnie i do tego zapowiedz wiosny -
bardzo ciekawy wiersz
Oj u mnie też dzisiaj bardzo zaśnieżyło i wieje silny
wiatr. Dopisuję się do dedykacji. Pozdrawiam
Lucuniu:-)))
u mnie tak wieje, że tez strach się bać ;-) fajny
wiersz, uśmiechnął mnie :-)