Malbork - byłem i miód piłem

Oj Robercie, żebym yo ja wiedziała,
że tam będziesz mimo wszystko,
to zjawiłabym się tak jak w Świebodzinie... Często
wspominam
nasze spotkanie. Dziękuję za relację z Malborka. Może
kiedyś odwiedzę to miasto i dane nam będzie znowu się
spotkać.
Pozdrawiam serdecznie

Nie byłam w Malborku a wiersz ciekawy...
pozdrawiam cieplutko:)

Bardzo dobry wiersz. - A malbork - twierda - juz chyba
zupełnie inna - niz swiadowie martwa - gdy widzialem
ją... -ostatnio - w poprzedniej epoce.
Pozdrawiam:)

Bardzo dobry, a wręcz nieco magiczny wiersz, z
niebywałym układem rymów.

*covidowe piszemy bez apostrofu (używamy go jedynie,
gdy litera znajdująca się przed nim ma być
niewymawiana, co w tym przypadku nie zachodzi).
Pozdrawiam serdecznie :)

Nigdy nie byłem w Malborku. Więc czytając Twój wiersz
mogłem co nie co poznać go bliżej. Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie

Podoba mi się wiersz tym bardziej, że wspomnienia z
Malborka mam świeże?
Robert, sprawiłeś mi wielką radość tym wierszem dwa
lata temu byłam ostatni raz w Malborku, upalnym latem
zwiedzaliśmy zamek, który niedawno był remontowany i
przybyło więcej atrakcji dla zwiedzających;)
Nie ukrywam miałam zakusy na ten wyjazd, lecz mąż mi
odradził z powodu tego, co jest teraz:( Ale nic
dziewczyny mówią, że to jest tylko w czasie
przeniesione, więc już się cieszę na takie spotkanie:)


Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)

bardzo dobry wiersz Nie znam Malborka Jakoś nie było
mi po drodze ale mam nadzieję że kiedyś bedzie mi dane
delektowac się pięknem Malborka
Pozdrawiam serdecznie :)

Spotkanie zostało odwołane, o czym informowałam
publicznie, m.in na tej stronie i fb.
Malbork jest nadal aktualny, niestety w innym
terminie.

Byłam w Malborku jeszcze jako dziecko... Ach,
wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie :)

"A kawiarnie pełne były ludzi...Ja jako jedyny
pojechałem na umówione spotkanie autorów i wytrwałem
do końca."

Spotkanie z powodu pandemii zostało odwołane o czym
zostałeś poinformowany. Na własne życzenie pojechałeś,
więc niestety sam piłeś za zdrowie "nieobecnych".
Informacja dotarła do wszystkich, zresztą jak pamiętam
deklarowałeś, że do Malborka pojedziesz mimo wszystko.
Dzięki za "przygotowany" wiersz. "Co się odwlecze, to
nie uciecze" i...
spotkamy się w Malborku w dogodniejszym terminie. Oby
w zdrowiu. Pozdrawiam serdecznie. bb

Bardzo ładny i ciekawy wiersz. W Malborku jestem za
każdym razem, kiedy odwiedzam dom rodzinny. Pozdrawiam
ciepło :)

W Malborku byłam będąc uczennicą szkoły średniej, a
więc - ho ho ho i... jeszcze trochę później, ale
miasta ani zamku nie widziałam. Załatwiłam sprawę i
nazajutrz wracałam do domu. mam tam sporo bliskiej
rodziny, ale się nie znamy, zbyt daleko jedni od
drugich.
Co do twego wyjazdu Robercie - dobrze zrobiłeś, że
pojechałeś, 12 plusów za odwagę, bo nasze
społeczeństwo jest wystraszone na maxa. Pod moim
wierszem zamieściłam dzisiaj link o zbiorowym
proteście Służby Zdrowia i za to dla niej mnóstwo
plusów, bo w końcu ktoś się obudził i w naszym kraju.


Zaś co do wiersza - mamy Twoje sprawozdanie, z którego
wiemy, że też nie wierzysz w to sieją nam polityczne
wiatry. Jeszcze raz za to osobiście DZKB.

nie byłam w Malborku zachęciłeś...
pieknymi wersami
pozdrawiam Robercie:)

Nie bardzo mogłem jechać, bo nie miałem z kim zostawić
matki, ale widziałem informację, że spotkanie jest
odwołane. Ale masz rację w Pomorskiem mało kto
przejmuje się represjami covidowymi.

Wspaniały wiersz, duchem wędrowałam razem z Tobą,
szkoda, że wszystko pokrzyżowała pandemia, zdrówka
życzę :)