malowany ptak

mam tomik zatytułowany "Mój ptak malowany" p.Krystyny
Kraus i ona swoją poezję tak ulotną nazywa:)
podoba

To nie ptak Kosińskiego-tamten był "inny"-ten
ma coś z anioła...
Poślizg-incydent życiowy-tak rozumiem ten "wznoszący"
obraz:)Pzdr.

końcówka intrygująca przyznam że nie łapię
,Kosińskiego nie czytałam ,może dlatego. Lubię jego
nastrój

zgrabnie, cos zostaje po przeczytaniu, jak to jest w
wypadku dobrych wierszy, jakies, uczucie,
obraz...pozdrawiam

Jakoś mnie się od razu skojarzyło poprawnie, może
dlatego że czytam z oczyszczonym od uprzedzeń i
zbędnych myśli umysłem.
Ale powiem, że warto dodać jakiś element, który by
naprowadzał czytelnika odrobinę precyzyjniej (pisk,
czy zakupy na jezdni).
Ale ma wyraz.

Bardzo ładnie i z nadzieją ,wyobrażam sobie ptaka jak
szybuje
wysoko a Ty na miękkich jego piórach.Pozdrawiam
serdecznie

Bardzo ładny,wręcz melodyjny wiersz.Nie rozumiem skąd
u misiaczka taka chęć wyrażania Twoich myśli jej
słowami.Nie widzę potrzeby poprawek.To jest przecież
Twój wiersz i on do mnie przemawia.Pozdrawiam:)

Agnieszko udany wiersz. Tytułem przypomniałam sobie
książkę Kosińskiego, którą czytałam. Pozdrawiam:-)

Malowany ptak
przyleciał
jesienią ciepłą

bylam bosa
liscie fruwaly
miekko pod stopami

dzieci sie bawily
miotajac kamieniami

piora miekkie mial
w dotyku ciepłe

hen mnie wzniosl wysoko
z poslizgu

Witaj Agnieszko! Mariat to starsza kobieta.Pani Maria.



Tak bym zapisała wiersz:

"Malowany ptak
przyleciał i usiadł
przy mnie
jesienią ciepłą

bylam bosa
liscie fruwaly
miekko pod stopami

dzieci sie bawily
miotajac kamieniami

miekkie piora mial
i cieple w dotyku

hen mnie wzniosl wysoko
z poslizgu"


Pozdrawiam.Życzę dobrej nocy.

Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.

Bardzo ciekawy wiersz, pozdrawiam słonecznie :)

Nie Kosińskiego ten malowany ptak,ale też
ładnie.Pozdrawiam.

Co mogę rzec, piekna poezja.
Pozdrawiam

Najbardziej podobał mi się ten poślizg. Wyobraźnia
pracuje.
No,no!!!