A Mały Książę wyrywał baobaby
Bał się zła.
Dlatego przebywał na strychu.
I strzelał.
Do ptaków które budowały
gniazda.
Raz dwa trzy
odpadały łebki.
I wróble podrygiwały w komicznym
tańcu.
Babka ciągle mówiła.
Raz dwa trzy
zginiesz i ty.
"Pamiętaj Jasio"
Pamiętał.
autor




irys




Dodano: 2022-01-20 19:07:31
Ten wiersz przeczytano 672 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Boimy się zła, ale bez niego nie byłoby dobra, które
zawsze zwycięża.
Niektóre dzieci lubią się bać ale tylko, gdy w pobliżu
mama, przy której dziecko czuje się bezpiecznie.
Z podobaniem wiersza pozdrawiam serdecznie, irisku :)
jazkółko - dziękuję. Myślę, że zło, kiedy już
zakiełkuje, to wcześniej czy później urośnie,
niestety...
Pozdrawiam Ciebie i dziękuję.
"Dzieci, uważajcie na baobaby!" - ale jak tu posłuchać
rady z "Małego Księcia", skoro owe "baobaby" sadzą
najbliżsi? I wmawiają dzieciom, że to "róże"?
Zatruwają myśli, straszą, uczą, że zło jest dobre,
ale, niezależnie od ich pobudek (babcia z Twojego
wiersza być może przeżyła straszne rzeczy i chce
ustrzec przed nimi wnuka) - jest to krzywdzenie
(emocjonalne) dzieci!
Ja sparafrazowałabym powyższy cytat: "Dzieci,
uważajcie na baoBABY!"
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za Wasze spojrzenie na ten trudny temat.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ciekawy mroczny wyraz wiersza. Czego się Jaś nauczy
it.d. Serdecznie pozdrawiam.
Przeszywający wiersz, który budzi emocje, czasem ze
strachu jesteśmy zdolni do bardzo niefajnych rzeczy,
msz, te baobaby kojarzą mi się w z wierszem Miłosza,
albo Herberta, już nie pamiętam, mniejsza z tym...
Pozdrawiam, z podobaniem, dla dobrego wiersza.
Pozdrawiam i glos zostawiam + ;)
mocne wersy...
Pozdrawiam
Bał się zła - i strzelał. Wymowne, mroczne wersy. I
dobrze dobrany tytuł.
Pozdrawiam serdecznie.
Babka nieźle nakręcała młodego.
Brrr
Pozdrawiam :)
Wojny zastają ludzi zawsze zdziwionych"- to Camus.
Zwykli ludzie nie mogą nic zrobić- to ci wielcy tego
świata.
I gdyby chcieli- bardzo szybko mogliby je skończyć.
Bardzo dobry.
Dziękuję.
Wiem, że utwór jest inny od moich wcześniejszych
wierszy. Dla mnie również inny. Jasio to chłopiec,
który bał się wojny, w rzeczywistości ma inne imię.
Matka i babka wmówiły mu, że będzie wojna i zamykały w
domu. Gdy go poznałam, zawsze stał sam i nie pozwolił
nikomu się zbliżać. Teraz jest dorosły. I trafił na
niewłaściwa drogę.
Poza tą historią, zastanawiam się, kiedy otoczenie,
które jest wokół nas, złe otoczenie, spowoduje, że zło
przenika i nas. Czy mamy szansę uchronić się przed
nim? Jeśli musimy istnieć w danej grupie...
Czy dany radę ciągle wyrywać baobaby...? By się nie
rozrosły...
Bardzo dziękuję, że czytaliście i zostawiliście słowo
pod wierszem.
Pozdrawiam serdecznie :-:-)
To horror.. przekaz bardzo czytelny. Pozdrawiam ..
Wstrząsnęły mną Twoje wersy. To nie bajka dla mnie.
Pozdrawiam.
Treść wiersz przeraża. Z Jasia rośnie zbrodniarz,
sadysta. Pozdrawiam serdecznie