Mamusiu
noc czekałam
księżyc patrzył na mnie
a ona...
przy mnie była
Jak cudowny zapach róż
czy wzrok anioła
całowała moje czoło
dotykała ramienia
tuliła się w obecności popękanych
wspomnień
które tak chowałam w szufladach
Czy ja widzę?
Czy słyszę?
Mama?
To Ty?
W milczeniu
drżące usta
wypowiedziały mi,
Twoją chudą dłoń...
Mamo...
autor
Basikowiec
Dodano: 2008-01-17 09:18:17
Ten wiersz przeczytano 556 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Miło piszesz o miłości swojej matki,czujesz jej serce
:-)
Piękne wyrażenie swojej miłości do rodzicielki. Tak
wygląda właśnie ta miłość. Mi się podoba. Pozdrawiam.
A do tego k***a m*ć, trzeba matkę swoją znać!
Yh... O mojej mamie mogę to samo powiedzieć...:)