Marionetka
pociągali za sznurki
każdy w inną stronę
głowę kręciła w prawo w lewo
poszarpane sukienki
włosy rozczochrane
twarz zapłakana
nocą leżała zmęczona
smuga księżyca
ścieliła posłanie
sen zakrywał oczy
unosił łagodnie
uśmiechem rozchylał usta
autor
NiebieskaDama
Dodano: 2011-07-18 06:46:47
Ten wiersz przeczytano 1090 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Każdy nowy dzień dostarcza nowych wrażeń i oby były
one zawsze pozytywne (+)
Smuga księżyca rozpostarła posłanie,przywołuję ten
widok -to piękno niesłychane.
Nie uciekniesz od cienia słońca-księżyc też za tobą
goni, nie uwolnisz się od tego, mimo,że to nie boli.
Gdy zły czas nastanie i wszystko ulega
rozsypce,pragniesz uciec od tego, ale to jak cień przy
twojej ręce.
Dłońmi zamykasz twarz, w nie wlewasz łzy- na tle nieba
, twoje dłonie i twój cień.
Złe chwile z czasem mijają,ale trwały ślad tego co
było zostawiają.
Ile razy w naszym życiu, było i będzie pociągania
naszymi sznurkami, byśmy bezwiedni czynili,co czynią
inni z nami.Jest i odwrotna strona istnienia, my
pociągamy sznurki innego stworzenia.
Los pląta nam figle, my czasem im pomagamy, w twoim
wierszu niebieska,właśnie to czytam oczami.
Masz dziewczyno pomysły na każda chwilę, na każdy
dzień, pisz tak i dobro czyń.
Pozdrawiam, dziś się ubrałem do twojego smutnego
wiersza w kostium domino, by rozweselić słowa, do
których małe kwiatki frezji chowam
Pozdrawiam - Bolesław
Bezsilność kukły. W przypadku ludzi zniewolenie. Ale
czy nie na własne rzyczenie? Podobno mamy to na co się
zgadzamy. Pozdrawiam Serdecznie
Faktycznie smutne! Pozdrawiam!