Marmolada
Alpy płoną w słońcu
blaskiem lodowców
stoję na przyczółkach myśli
podniebny taniec
śnieżnych strzyg
odurza jak ayahuasca
czas
rozłożyć ramiona
złapać wiatr
wzbić się w powietrze
bez ograniczeń
opadać
wprost w objęcia
alpejskiej róży
https://youtu.be/cbflexTFu_8
autor


annya


Dodano: 2018-03-01 11:42:46
Ten wiersz przeczytano 1454 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Ślę moc lipcowych serdeczności. :)
:)
Gdzie się zapodziała Annya? :)
Jak się masz Annyu? :)
pięknie
pozdrawiam :)
Pozdrawiam poświątecznie życząc jednocześnie udanego
dnia. :)
Zdrowych, pogodnych oraz refleksyjnych Świąt
Wielkanocnych życzę Tobie i Twojej rodzinie Annyu. :)
Dziękuje za komentarze i życzenia również życzę
wszystkim Zdrowych i Spokojnych świąt i pięknej wiosny
:)
Zdrowych, Rodzinnych i Wiosennych Świąt dla Ciebie i
Twoich Bliskich :):):)
Stojąc u podnóża gór, zdajemy sobie jacy jesteśmy
mali...próbujemy wzbić się wyżej, nie zawsze się to
uda...pozdrawiam serdecznie
Ślę moc serdeczności Annyu :)
Życzę udanej niedzieli.
W oczekiwaniu na kolejny wiersz Pozdrawiam serdecznie
:)
Dziękuję wszystkim za zajrzenie.
Sławku jesteś bardzo motywujący :)
Alpy są piękne, szczególnie zimą, ale wiersz niestety
nie specjalnie. Potęga przyrody i wolność jaką się
wtedy czuje aż zachęca do lotu :))))
Pozdr.
Znakomity wiersz. Wzleć duchem ponad Twoje myśli.
P.S. Piękny utwór muzyczny. Polecam „river flows in
me” Yirumy i zapraszam do mnie :)
Dzika róża jest nawet dobra