MARTWA MIŁOŚĆ
Miłość czasami zabija...
Umarłam, moje serce nie bije...
Ja już chyba nie żyje.
Miłość kojarzy mi się tylko z tęsknotą,
bólem powoli zabijającym dusze
Czasami rana na sercu zabliźnia się na
kilka chwil...
Potem pęka, krwawiąc jak nigdy dotąd.
Zaczynam oddawać ostatnie oddechy, duszę
się nie mogąc oddychać...
Śmierć to jest jakieś rozwiązanie (...)
Będę przy Tobie gdy dzień się zbudzi i noc
nastanie...
autor
Ziellonooka
Dodano: 2009-11-04 10:29:53
Ten wiersz przeczytano 534 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
...śmierć to ostateczność...życie jest
piękne...chwytaj w dłonie chwile szczęścia i ciesz się
życiem...pozdrawiam :)
czas leczy rany , zadbaj o serduszko ...
tez tak kiedyś myślałam:(ale czas i nabrany dystans
zrobił swoje....trzymaj sie i nie daj.Życie jest tak
krótkie i tylko jedno nam dane..." dusze się"- " duszę
się"