MARYNIA
Politykom...
Wiadomo to nie od dzisiaj,
że najlepsza jest Marysia.
Pierze, sprząta, dobrze czyni,
wyśmienita gospodyni!
Marynią ją nazywają,
często o niej rozmawiają.
Kto poklasku oczekuje,
imię jej wykorzystuje.
Ma urodę w męskim guście,
centymetrów dużo w biuście.
Zgrabne nogi i tyłeczek,
są powodem do ploteczek.
Politycy, oratorzy,
nawet w pismach redaktorzy.
Gdy nie wiedzą co uczynić,
wspominają o Maryni.
Temat jak głębokie morze,
każdy się wykazać może.
Zamiast rzucać słowa głupie,
mówi się o Mani...pupie!
Jan Siuda
Komentarze (7)
Doskonale podana ironia:))
Pozdrawiam z uśmiechem:)
To zawsze bezpieczny temat,tak jak
pogoda:))
Pozdrawiam:)
:) fajne zabawne
:)) Jak to mówią: najlepsza maszyna Kaśka i Maryna.
Dzięki za uśmiech. Miłego dnia.
Bo to tacy są fachowcy od- dyma-owcy, również świetni
specjaliści od wszystkiego i niczego. Pozdrawiam
serdecznie.
Każdej ironii jest za mało, by opisać wszystko.
Świetne :) Pozdrawiam.
I przynajmniej jest sławna, ta pupa znaczy się.
Świetny wiersz☺