MARZENIA
Chcialabym znow miec takie marzenia
by sie spelnily w oka mgnienia.
I choc wypowiedz ich nurtem sie snuje
to jedno marzenie w mej glowie wiruje.
Przetarte kartki w albumie przewracam
do wspolnych wspomien nocami powracam
W nich wtulam sie w slow Twoich
brzmienie.
tam serce me znajduje cisze i ukojenie.
Bo jestes dla mnie nadzieja w chwilach
zwatpienia
Przywracasz mi usmiech w momentach
przygnebienia.
Chcialabym by ta chwila tak wiecznie
trwala
a ja bym Twoim symbolem milosci sie
stala.
W tym biegu stapajac twardo po Ziemi
mych marzen nikt w swiecie nie zmieni
Bo Ty masz w nich stale miejsce kochanie
wiec zacznij wraz ze mna do szczescia dzis
odliczanie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.