Marzenia o
Dla kochanej żony z małym wyprzedzeniem ... wierzę ...że remont kapitalny przejdzie pomyślnie ...
Cóż to
moja żona
podupada na zdrowiu
dziś
z córką rozmawiałem
by remont mamy
z panem doktorem ustaliła
no i mamy
czwarty marca
roku pańskiego
diagnoza
kamienie
czy drogocenne to się okaże
auto kupiłem z dużym tonażem
plus kosztorys na domek
zamówiłem
rękawy podwinąłem
do roboty wziąłem
piasek woda cement mieszam
wykop pod garaż poczyniłem
dobrze że z taką
kobietą się ożeniłem
żonka na stole w stresie leży
tętno i puls siostra mierzy
skalpel w rękach chirurga błyszczy
dwa ruchy
czy marzenie
moje się ziści
a może klapa totalna będzie
nic to
grunt żona
do domu zdrowa przybędzie
Autor Waldi
Komentarze (17)
Zdrowie najważniejsze,
zatem go życzę Twojej Jadzi i Tobie Waldku także:)
Pozdrawiam:)
Oj dzieje się:)pozdrawiam Ciebie i żonę:)
Z pozdrowieniami dla Żony.
Wszystko w żart obracasz, ale Ty już taki jesteś...a
kamienie zapewne bez problemu da się usunąć...też to
przeszłam 5 lat temu, jest ok...
pozdraeiam ciepło
Zazdraszczam... żonie takiego troskliwego i zaradnego
męża :)
Zdrowia zycze, dla zony.
Dzisiaj kamyki operuja laserem, takze bedzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie i DOBRANOC.:)
Niechaj żonka do domu zdrowa wraca,reszta to pikuś,
serdeczności Waldi :)
Pomyślności dla Jadzi i zdrówka!
Waldi, oszczędzaj się, bo przecież Ciebie by łopata
porwała na wietrze ;)
Żartuję ;)
Pozdrawiam :)
Ciepły wiersz, zdrówka dla żony życzę. Miłego dnia :)
No to się dużo dzieje :)
Cieplutki wiersz, z humorem. Zdrowia dla żony życzę!
łał bardzo miły wierszyk, zdrówka żoneczce życzę, z
plusikiem pozdrawiam
Witaj,
wszystko Ci się przyda?
Dobry z Ciebie rzemieślnik.
A żona znowu okazała się 'skarbem' nie do
przecenienia.
Miłego dnia.
Pozdrawiam serdecznie Was oboje.
miałam trzy takie "sliczniutkie"
życzę żonie zdrówka
będzie dobrze choć pożytku z tych kamieni nie będzie
pozdrawiam:)
Zamiast przejmować się remontami,
zacznij przejmować się żony kamieniami,
jak tylko kamienie (chyba nie nożem) usuną,
natychmiast szczęśliwe dni do Was przyfruną,
przytulisz się do żony a w międzyczasie,
remont będzie skończony...
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
PS. Osobne pozdrowienia dla Jadzi ode mnie i od Lidzi.
Pociesz ją, że ja w ostatnich latach dwukrotnie miałem
operacje na kamienie, przy nerkach. Co się
nacierpiałem to nacierpiałem. Taki to człowieczy
los...