Marzenia
to kolejny wiersz dla chorych dzieci na akcję mariat "czerwone noski"
Trzy małe różowe słonie
(każdy z kokardką na ogonie)
miały tak wielkie marzenie,
że nikt nie wierzył w ich spełnienie.
Chcąc polatać jak te ptaki,
wymyśliły sposób taki:
Gdy znalazły balon duży,
w sam raz dobry do podróży
(dmuchać pomógł im wróbelek)
więc przypięły się do szelek.
Poprosiły wiatry cztery
by ze wszystkich sił wionęły.
Gdy się zrobić to udało
poleciały słonie małe
tam gdzie słońce mocniej świeci.
Pamiętajcie o tym dzieci,
że marzenia siłę dają.
Odnieść sukces pomagają.
autor:Teresa Mazur
Tytuł był 'Marzenia', zaszła pomyłka wczoraj przy przepisywaniu
Komentarze (39)
Witaj Tereniu:)
Chyba jako jedyny będę któremu wierszyk tak do końca
nie podchodzi.Początek już mi się kojarzy z piosenką
"Cztery słonie zielone słonie,każdy kokardkę ma na
ogonie" Jakoś do "szelek" mi też nie pasuje.Masz dużo
lepszych bajek i myślę,że na nich warto się
skoncentrować.Ale to tylko moje odczucie i to ja wcale
nie muszę mieć racji:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bajeczka spodoba się dzieciom, zakończenie pomoże
uwierzyć w marzenia.
Pozdrawiam:)
Dobry, wesoły wierszyk dla dzieci. Pozdrawiam.
Piękna bajeczka. Nie tylko dobra dla dzieci.
Pozdrawiam serdecznie:)
sympatycznie i z dobrym morałem.
serdeczności Tereso :):)
Brawo, taka bajeczka nie tylko dzieci może zachwycić
:)
Wszystko dla nich, a wiersz ślicznym podarkiem...
:)
Teresko serdeczności, ukłony.
Dziękuję
Uśmiech dziecka rzecz bezcenna...
Pozdrawiam serdecznie :)
Z przyjemnością Tereso przeczytałem. Człowiek dorosły
nieraz jest przygnębiony w szpitalu, a co dopiero
dzieci. Trzeba odwrócić ich uwagę przynajmniej na
chwilę od choroby.
Pozdrawiam serdecznie.