Marzenia nienarodzonego dziecka*
Wszystkim nienarodzonym dzieciom, których nie chcieli na świecie ich właśni rodzice...
W małym pudełeczku będę chował moje klocki,
Misia od babci postawię na półce,
Będę codziennie bawił się z psem,
I wymyślał tysiące latających maszyn
kosmicznych!
Na razie jestem mały, ale wiem, że urosnę,
wtedy będę jak mój tata,
silny i odpowiedzialny,
a talent i rozsądek będę miał po mamie.
Hmn...
Może nawet zostanę strażakiem!
Ałaaa! to boli...
A teraz już nic nie czuje...
- Panie Boże gdzie ja jestem?
- W niebie moje dziecko,
Twoi rodzice nie chcieli Cię na
świecie...
Od dziś będziesz moim aniołkiem...
W PROTEŚCIE PRZECIW ABORCJI - te dzieci też mają prawo do życia!
Komentarze (4)
Smutna prawda, kiedy otwieramy oczy na
rzeczywistość..., patrzymy... i wolimy je ponownie
zamknąć !
"... i Bóg stworzył człowieka na podobieństwo swoje,
na obraz swój ..."
A mógł sobie zrobić wolne...
nic tu z jakich kolwiek komentarzy ....az serce
peka...bo to nasza rzeczywistosc
po prostu plus .
wiersz trafił w moje serce. smutny jednak prawdziwy.
Jeśli nie jest sie dorosłym aby zostać rodzicem- to
nich to maleństwo poczeka aby urodzić się dla tych,
którzy będą je kochać. Łezka zakręciła mi się w
oku.Duży plusik.