MARZENIE...
Pragnę,by jeszcze ktoś
za żywota mojego..
spełnił moje ciche marzenie,
dając mi niczym puchar....
miłości swej upojenie.
Jak w słońcu wybujałe ziele,
oczekuję od życia tak mało,niewiele...
ciepła,miłości,szczerej wierności..
pragnę kochać i być kochaną,
tak na zawsze-komuś być oddaną.
Słota łkać będzie kiedy pokocham...
miłości mej i łza nie ostudzi.
Czy spotkam ją teraz..
czy w innym też świecie,
Ona mnie znajdzie.....
me serce ze snu,obudzi......
autor
goraca
Dodano: 2012-03-01 11:18:07
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Witaj, mam kilka uwag do znaków interpunkcyjnych w
Twoim wierszu.
1/ po przecinku robimy odstęp.
2/ powstawiałaś różne kropki. raz trzy, raz dwa, innym
razem cztery, pięć, a nawet sześć. Nie rozumiem ich?
Jeśli to miał być wielokropek, to piszemy nie więcej,
nie mniej, a trzy kropki.
3/ pomiędzy myślnikiem, również robimy odstęp: "tak
na zawsze - komuś"
4/poza tym jest za dużo tych wielokropków, aż się
mieni w oczach. One bardzo rozpraszają
Co do rymów, raz są, raz ich nie ma. Albo piszemy rymy
w układzie:
aabb
abab
abba
albo jakiś inny logiczny system, równy przez cały
wiersz. U Ciebie nie ma konsekwencji.
Ilość sylab w wersach, też jest inna, przez co haczy w
czasie czytania.
występujące archaizmy psują efekt wiersza: mej, swej,
me, żywota(też dziwnie brzmi)
powtarzające się podobne słowa, lub bliskoznaczne,
również wpływają na jakość wiersza.
Tyle tu Tobie powypisywałam, mam nadzieję, że nie
pogniewasz się, bo ja tylko tak po koleżeńsku chciałam
powiedzieć, jakie mam uwagi, co myślę na ten temat.
Oczywiście, wiersz jest Twój i zrobisz z nim co
zechcesz.
Pozdrawiam :))
Miłość najlepsza jest podobno ta pierwsza, a marzenia
na pewno kiedyś się spełnią :)
Tęcze uroku tutaj widzę- jak pragniesz miłości.
Pozdrawiam :)
Niewiele i aż tak dużo, dotykasz palec a chciałabyś
uścisnąć dłoń, w uścisku wyczujesz czy to jet miłość?
Pozdrawiam. +++
Czasami nasze pragnienia choć bywają niewielkie to
jednak takie odległe. Czasami choć na wyciągnięcie
dłoni to jednak nieosiągalne. Nie raz się zastanawiam,
czy chcemy od życia tak dużo, te trochę miłości?
Ciekawie o tym napisałaś. Pozdrawiam:)