Marzenie motyla
Jestem jak motyl
o skrzydłach tęczowych
co w niebo wzbić się próbuje
lecz kropla rosy
spoczęła na skrzydłach
i lot mój skutecznie hamuje
Muszę zaczekać
aż słońce wzejdzie
ogrzeje motyle barwy
a wtedy wzbiję się
ponad wyżyny
życia przyziemnej larwy
autor
Małgorzata K.
Dodano: 2021-08-23 09:33:29
Ten wiersz przeczytano 1072 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Chęci do życia dodają skrzydła :)
Miłego dnia życzę :)
piękny wiersz ...i piękne są jego barwy ....
Podoba się.
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam :-)
Radość i optymizm, aż tryska. :)
Z dużym podobaniem :)
Pozdrawiam:)
Bardzo dziękuję za przychylne komentarze i uwagi.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przecinek został wycięty
zostawiam podobaśki
:)
Proszę, i zaczekała, nic na siłę.
Pozdrawiam :-)
niech więcej będzie tych motyli niż larw
pozdrawiam:)
Ta kropla rosy to korona (wirus). Słońce tu chyba nic
nie pomoże (chociaż istnieje teoria, że w lecie mniej
jest zachorowań, bo słońce wpływa na produkcję ważnej
witaminy D).
Za Grażynką Wolnoduszką - przy czym mam jedno pytanie
- po co ten 1 przecinek?
Dobry wiersz, obawiam się że na ziemie jest więcej
przyziemnych larw, niż motyli, niestety.
Miłego dnia życzę.
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad życiem, które w
dążeniu do spełnienia boryka się z różnymi
trudnościami.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam Małgosiu.
Marek
Korzystna przemiana :)
Pozdrawiam
podobasię!