marzenie o szczęściu
otworzyłam oczy - może za szeroko
i zajrzałam w duszę - jednak zbyt
głęboko
dojrzałam tam skryte, przycupnięte,
zeschłe
marzenie o szczęściu, co się spełnić nie
chce
zobaczyłam morze łez od dawna lanych
strzępki innych pragnień dawno zapomnianych
wstrząsnęła mną siła - że jest tam coś
jeszcze
jutro znów nadejdzie... jutro będzie
lepsze...
autor
frezja_
Dodano: 2007-06-18 15:22:22
Ten wiersz przeczytano 2165 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Dobrze że zakończyłaś optymistycznie...bo następny
dzień zawsze jest lepszy od poprzedniego, tylko
powitaj go z uśmiechem
a zobaczysz że to prawda.
Marzenia, które się jeszcze nie spełniły- czekają na
spełnienie! I spełnią się na pewno! Optymistyczne
zakończenie!
ciekawe ujęcie "zbyt szeroko otwarte oczy" - świetne,
w drugim wersie zastanawiam się czy konsekwentnie już
trzymać się słowa "może" zamiast "jednak", wiersz
zostawia we mnie raczej smutek niż radość z malutką
wyspą optymizmu, że jednak będzie jakieś jutro
No widzisz ,nie jest tak źle,czasem nawet nie masz już
siły marzyć,a przychodzi dzień, który Cię miło
zaskakuje.Dziękuję za przypomnienie..
...każdy ma marzenia i o nich śni....ze mu się spełnią
niekiedy to się udaje...życzę ci tego......
Może nie warto zaglądać zbyt głeboko w duszę i widzieć
tam te rzeczy bolesne i smutne.Lepiej trwać w
przekonaniu, żę to jutro ptrzyniesie coś
radosnego.Krótko ujęta myśl - ciekawie.
dla mnie Twój wiersz jest smutny i wcale nie
optymistyczny...chcesz,ale nie wierzysz w nim w lepsze
jutro...zawsze są w nas jakieś dawne,niespełnione
marzenia,nie trzeba nad nimi płakać,trzeba marzyć na
nowo...
jutro bedzie lepsze i to jest najważniejsze!
Czasem czujemy się wypaleni i nie przypuszczamy,że
jeszcze drzemie w nas potencjał...Otworzyłaś oczy
szeroko i zajrzałaś w głąb duszy.Dobry wiersz...
Czasami warto zajrzeć tam... głęboko... Pozwala to
przypomnieć o czym kiedyś się marzyło, co było tak
ważne, dawało radość i szczęście... Wraca to, co było
potem - smutek, łzy i żal, że coś się nie udało... A
jeszcze póżniej przychodzi ochota, by znów
spróbować... i nadzieja, że jednak się uda...
optymistyczny wiersz...zawsze jest jakieś jutro i
marzenia mogą się jeszcze ziścić