Maska
Zamykam w szklance swoje
Szczęście.
Każdego dnia chłonę go
Łyk po łyku, by ugasić
Pragnienie.
Skąpana jestem deszczem
Samotności,
A bezbarwne słońce
Chce zobaczyć koniec
Mojego przedstawienia.
Odkładam maskę pieszcząc
Ją po policzku...
Nie chcę by była
Samotna....
autor
Inka
Dodano: 2005-07-18 20:37:53
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.