Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Maski

opowiadanie gwarowe

Maski

Przezywomy dzisiok w Polsce pogrzeb Jana Olszewskiego.Piykny słonecny dzień zimowy piytnostego lutego dwa tysiące dziewietnostego roku.Był to cłek wolny od syćkik układów
partyjnyk jego marzeniem była wolno i niepodległo Polska…Kiedy wysła na wiyrk obłuda ponieftoryk ludzi ftorzy zababrali swoje imie słuząc władzy co niewolyła nasom ojcyzne, fcioł ocyścić ś nik sejm i senat bo był przekonany ze ludzie teraźnik rządów musom mieć cyste serce i ręce…Trudne to było zadanie bo nawet prezydent naloz się na tak zwanej liście Maciarewicza…Przeciwnicy nie fcieli się ujawniać coby nie stracić miejsca przy złobie a racej coby dalej mącić bo w brudnej wodzie nic nie widno…Totyz uprzedziyli premiera i w tak zwanej nocnej zmianie zostoł odwołany cłek ftory broniył ludzi za komuny i nigdy się nie sprzedoł za trzydzieści srybników…Bocem jego ostatnie przemówienie pedzioł ze zycy syćkim coby po ostatnim głosowaniu mogli sobie poźryć w ocy…Premierowi zolezało na niepodległości ojcyzny na unowocesnieniu róznyk przedsiębiorstw coby ludzie mogli godnie zyć,zolezało mu na prowdziwym dobru ojcyzny a nie na włosnyk korzyściak…Bocem tyk syćkik ludzi ftorzy odwołali premiera jakie wtej przywdzioli maski, coby przykryć swojom niechlubnom przesłość.Do dziś dnia mącom coby utrzymać sie przy złobie…Wyprzedali syćko co mozno było przedać za marne grosze swoim partyjnym towarzysom i obcym…Ludzi wypuściyli w świat za chlebem ze słowami ze u nos to już ni mozno normalnie zyć…Cemu do dziś ni majom odwagi posejmować tyk masek i przyznać się
ze byli nieucciwi bo nie słuzyli dobru ojcyzny…i oddać władze ludziom o cystyk sercak i ręcak…ino dalej mącom pierom mózgi ludziom młodym i zaprzedajom duse nieprzyjaciołom
nie dbajom o dobro ojcyzny ino o swoje włosne…A kie innym udo się co dobrego zrobić to pajacujom, ściemniajom tak jako i wtej coby się nik nie poznoł na tej ik polityce…
Ale przecie przydzie kiejsi taki cas ze trza będzie posejmować maski i prowda wyńdzie na wiyrk…Premier przed śmierściom pedzioł swojemu bratankowi biskupowi ze matka naucyła go pociorza,przykozań bozyk postarała się o sakramenty i dalej kozała tak zyć coby kiejsi dostoł za to zycie wiecnom nogrode.Bo za zycio kozdy może takom maske przywdzioć jaki to on jest sprawiedliwy,pobozny bezkarnie osukować ludzi syćkik na około.
Ale przydzie kiejsi sąd ostatecny i trza będzie sjąć tom maske i wyńdom wtej na jaw
syćkie nie istniejące zasługi i cnoty, będzie to bolesne bo syćka uwidzom obłude i prowde.
Siedzem i obzierom tyn pogrzeb i przemyślujem i tak się mi widzi ze się kormimy ino
malućkom cąsteckom prowdy, a reśta to cygaństwo i obłuda ftorom to zatruty jest dzisiejsy świat.Temu na przekór zalewowi cygaństwa i obłudy i innych nojohydniejsyk metod, musimy
być głosicielami prowdy. W zyciu jest post i karnawał.Po syćkik bolak przebierańców i po karnawale trza będzie przecie sjąć tom piyknom maske z pawimi piórkami i posuć głowe popiołem przyznać się do winy i błędów bo w kozdej kwili może dojść do zdemaskowanio.Bohaterom nocnej zmiany pewnie się widzi ze majom maski nieśmiertelne ale przecie pod nimi ostanie ino prok we ftory się obrócimy.
Bijom głośno syćkie dzwony na warszawskik kościołak na pozegnanie premiera a może larum grajom. Jest nad cym pomyśleć zanim jesce cas, coby w cystym domie siedziały i zyły nowe pokolenia i nareście zapanowała f nim zgoda…
Totyz pytom Cie piyknie z pokorom Panie Jezu Chryste dej nom tak przejść bez to zycie coby my mogli na wieki Cie oglądać razem z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym a teroz za zycio co dnia patrzeć sobie prosto w ocy…

autor

skorusa

Dodano: 2019-02-18 18:23:31
Ten wiersz przeczytano 960 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

One Moment One Moment

Też miałem problem z przeliterowywaniem gwary, choć
język przyznam bogaty, a i treść zacna.Jaką wartość ma
nieśmiertelność na śmiertelnej planecie?

Babcia Tereska Babcia Tereska

Skoruso, ładnie piszesz i mądrze choć nie łatwo się
czyta gwarę nie znając jej, warto.
Pozdrawiam

Zosiak Zosiak

Dużo w Tobie życiowej mądrości i wiary.
Ciebie czytać, to sama przyjemność.
Pozdrawiam, Skoruso :)

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Och, Skoruso kochana, po przeczytaniu twojego pisania
to głęboko westchnęłam i zapłakałam. Jestem ponad
trzydzieści lat poza krajem. Dzieci nie miały pracy w
kraju, a ni widoków na pracę. Tu pracują, ale często
wzdychają za krajem, bo tam urośli. Pozdrawiam
serdecznie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »