Matczyne oczy
https://www.youtube.com/watch?v=jrE_tQzzY1g
Oczodoły okien, długie rzęsy firanek,
odprowadzały nas wzrokiem zawsze do
szkoły.
Tak się tu zaczynał, dziecięcy ten
poranek,
oczy naszej matki, w ciszy wszystkich
żegnały.
Myśmy to wiedzieli, może każdy dla
siebie,
nikt się nie oglądał nie spojrzał w tamte
oczy.
Niech wie, że nie wiemy, tajemnica dla
Siebie,
patrzyła, czekała, aż próg domu
przekroczysz.
Dzisiaj widzę matki, ten łzawy wzrok za
nami,
który zagnieździł się w sercu jakże
głęboko.
Kawałek miłości, przeplatany
cierpieniami,
czemu nie spojrzałem, jakże tkliwie,
szeroko.
Siedzę dzisiaj, widzę, tamte oczy już
martwe,
Ty Mamo jak kiedyś, patrzysz teraz z
nagrobka.
A serce synowskie, po wsze czasy
otwarte,
ja patrzę...za późno, niechaj tu będzie
kropka.
"W ciemnościach stoi postać matczyna, niby idąca ku tęczowej bramie. Jej odwrócona twarz patrzy przez ramię, a w oczach widać, że patrzy na syna" - Juliusz Słowacki.
Komentarze (37)
Wzruszyłaś, bardzo...
Wiem jak to jest,
mojej Mamy też już tutaj nie ma.
Serdeczności ślę.
Dołączę do komentarza marcepani
Pozdrawiam
jak żyje nie doceniasz
jak odejdzie poznasz jak jej serca
ci brak
bardzo ładny wiersz ..
Dobre wspomnienia warto pielęgnować.
Pozdrawiam :)
Dobre wspomnienie:)
Piękne wspomnienie o oczach matki . Pozdrawiam
serdecznie.
Pięknie napisane.
cóż rzec, daleko sięgamy wstecz...
smutny przekazu smak
róbmy by nie było tak...
+ Pozdrawiam
Smutne spostrzeżenia...a my też matkami jesteśmy i
oczy skierowane ciagle na nasze latorośle mamy...po
grób...pozdrawiam serdecznie
pięknie wzruszyłam się ....po czasie uświadamiamy
sobie że wiele gestów i słów nie powiedzieliśmy a
teraz za późno....
pozdrawiam serdecznie:-)
Piękna refleksja. Nieraz nie moqimy wielu rzeczy, a
potem już nie zdążamy.Pozdrawiam.
pięknie refleksyjnie
serdecznie pozdrawiam
Ciepły wiersz o mamie, ogromnie mi się podoba.
Pozdrawiam.