Matka
Nie obchodziło mnie że na świat mnie
wydałaś
ani to że mi go pokazałaś
Nie obchodziło mnie że codziennie jeść mi
dawałaś
ani to że co noc do snu mi śpiewałaś
Nie obchodziło mnie że prze wiele lat mnie
uczyłaś
Teraz dopiero wiem że wspaniała byłaś
Chciałem Ci podziękować za wszystkie
trudy
lecz jak mam to zrobić gdy zawodzą moje
próby
Bo leżysz przede mną, a Twoje serce już nie
bije,
skóra zimna, ciało nie żyje
Dlaczego nie obchodzi Cię moje wołanie
Bo modlę się przecież o Twoje
zmartwychwstanie
Dostałem najgorszą z kar,
że straciłem taki cenny dar
Straciłem matkę, jedyną osobę która mnie
kochała
Ona zawsze przy mnie stała
Za życia mnie nie obchodziła
aż do czasu gdy wybiła jej godzina
Nie doceniasz matki człowieku próżny
do czasu gdy będziesz chciał oddać jej to
co jesteś dłużny!
Komentarze (2)
Smutny wiersz lecz tak bardzo prawdziwy pięknie
napisany szkoda ze mama już nie słyszy na pewno by
Ci wybaczyła .
Ładny wiersz i piękne podziękowanie:)