matka
dla wszystkich matek które oczekiwanie mają w sobie...........
lampa na parapecie
wśród pelargoni...
na stole chleb
i mleka dzban...
i postać mała
wtulona w szal..
matka.....
już blady świt
ona nie śpi......
oczekiwanie......
kot leniwie
przeciąga się
w kominku ostatnie
drwa dopalają się
cisza .......
oczekiwanie.....
zegara tyk tyk
tak tak.....
wzrok jej
utkwiony w jeden
punkt
na twarzy uśmiech ma
oczekiwanie.......
błogi stan
oczekiwanie na kogoś?
na coś?
co zdarzy się lub nie
ale oczekuje
od wielu lat......
na to byś ty mial w końcu czas..........

sarenk@

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.