Matka Ziemia
Motyl odfrunął
Wezbrała woda
Zadrżała ziemia
Nasza nie młoda
Człek zabrał wszystko
To co mu dała
Nie ofiarując
Dla niej nic w zamian
Arkę kosmiczną pobudowali
By podbić mogli kolejną z planet
Znów zabrać wszystko
Co im dać może
Ten przebogaty Mars w cenne złoże
Nad ziemią ptaki krążą wysoko
Pod nimi znika kulisty obłok
Składając dla nich s.o.s origami
By przez niebiosa nieść jej testament
Dla innych tworów ziemio podobnych
I tych co dbać będą o wspólne dobro
Komentarze (7)
Wiersz apel do człowieka, by zatrzymał się w swojej
pazerności i trochę pomyślał nad skutkami.
Wołanie o opamiętanie,pozdrawiam:)
Dołączam do przedmowcow na tak...:)
Pozdrawiam
Człowiek to okrutne zwierzę. Serdeczności.
Podoba mi się ten refleksyjny tekst o niszczycielskiej
roli człowieka i jego ekpansywności. Zastanawiam się
czy nie rytmiczniej byłoby z "Zadrżała ziemia" zamiast
Zatrzęsła się ziemia" i bez "ich" w ostatnim wersie?
Miłego dnia.
Myślę, że dalej gdzieś tam w kosmosie
jest więcej planet co życie niesie.
Mam też świadomość, że nie zdołamy
spotkać się z nimi - ich nie poznamy.
Matka ziemię, bo bez niej i naas nie ma.