Matma nie jest taka straszna
Tym, którzy nie lubią matematyki...
Dzwoni sobie dzwonek dzwoni i na lekcję
woła,
Po co mi ta znowu matma, po co mi ta
szkoła.
Tak niejeden uczeń myśli,
I ciągle biadoli;
Znów kartkówkę nam wymyśli,
Ściągać nie pozwoli.
Lecz nie taka ona straszna, gdy się ją
zrozumie,
Gdyż dodawać, mnożyć, liczyć, każdy wtedy
umie.
A gdy człowiek już dorośnie
I zarabiał będzie,
Powie głośno i radośnie:
„W jakim byłem błędzie”.
A więc z tego taki morał, mamy moi mili;
Gdyby nie te lekcje matmy, cobyśmy
zrobili?
Choć tak twierdzeń, wzorów wiele
I tego liczenia,
Wiemy; znajomość cyferek,
Wiele w życiu zmienia.
09.10.2008
Jeśli zaśpiewacie ten wiersz na melodię; "Ostatni mazur" to pokochacie matematykę...
Komentarze (4)
świetny wiersz.... trochę taki zabawny :)
Zgrabnie, lekko napisany wiersz, podobnie jak jego
tematyka - na etapie rachunków matma jest tylko
zabawą, chociaż dla niektórych trudną... Właśnie tego
nie rozumiem... (jako matematyk)...
No nawet się trochę przekonałam do matmy po
przeczytaniu wiersza.Fajnie, z humorem napisany
wiersz.
Uroki matematyki opiewasz sylabotonicznie tak
ślicznie, że zapodam / w imieniu Pietii Gorasa głos
trzeci na Ciebie oddam!